SzklanySamuraj.pl

Japończycy pokazali serię Xperia X na początku roku i od tamtej pory rozbudowali ją jedynie o jedno urządzenie. To już chyba czas, żeby zaprezentować nowego flagowca!

Niedawno zaczął się lipiec, a od premiery pierwszych Xperii X (luty) nie działo się zbyt wiele u Sony Mobile. Co prawda rynkowa premiera tych urządzeń odbyła się nie tak dawno, ale Japończycy wyraźnie zwolnili z wypuszczaniem nowych smartfonów. Nie mam zamiaru na to narzekać, ponieważ byłoby to szczytem hipokryzji, ale jednocześnie nie wyobrażam sobie, żeby na wrześniowych targach IFA nie pojawiło się coś nowego. Konferencje w Las Vegas, Barcelonie i Berlinie to stałe punkty dla producentów smartfonów i Sony również zawsze prężnie na nich działało. Ostatnia chyba szczególnie przypadła im do gustu, ponieważ tam zawsze było sporo nowości, jak chociażby najnowsze Zetki (Z5, Z5 Compact oraz Z5 Premium). Teraz prawdopodobnie nie będzie inaczej, a świadczy o tym znalezisko w GFXBench (via XperiaBlog.net):

Sony F8331

Standardowo już zamieszczam prawdopodobną specyfikację poniżej, ponieważ GFXBench lubi nieco zaniżać liczby:

  • 5,1-calowy ekran IPS o rozdzielczości FullHD (1920 x 1080 pikseli), 440 pikseli;
  • 4-rdzeniowy Snapdragon 820;
  • 3 GB pamięci RAM
  • 32 GB pamięci wbudowanej;
  • 23-megapikselowy aparat główny z przesłoną f/2.0;
  • 13 Mpix na przednim panelu;
  • Android 6.0.1 Marshmallow.

Wiecie co? Powyższych danych nie chciało mi się spisywać od początku, więc wkleiłem te od Xperii X Performance i musiałem zmienić tylko jeden element – ekran (kilka danych wywaliłem, ponieważ nie wiadomo chociażby jaka będzie bateria w tym modelu).

Sony Xperia X Performance 2 (X2 Performance)?

Oczywiście ciężko jest zgadywać czy to następca obecnego flagowca, ale na to wygląda. Sony najwyraźniej chce pokazać minimalnie większą – o,1 cala! – Xperię X Performance. Innych różnic nie sposób się na razie doszukać, więc zastanawiający jest sens tego modelu. Szczerze mówiąc, mam nadzieję, że jakiś on będzie. Jeśli dostaniemy prawie identycznego smartfona, to z największą przyjemnością będę znowu kręcić nosem. Nie z czystej złośliwości czy niechęci do japońskiej marki – bo tak akurat nie jest – ale z jednego prostego powodu…

Powrotu do starych przyzwyczajeń!

Ogromny powiew świeżości był bardzo potrzebny Japończykom i to się udało osiągnąć pokazując serię X. Sony F8831 (powyższa Xperia) na papierze wygląda jak powrót do starych przyzwyczajeń, czyli pokazanie czegoś nieznacznie innego i zmienienie numeru modelu. To nie jest dobra strategia. Nie trzeba być geniuszem, żeby zobaczyć, że nie wyszła ona japońskiej korporacji na dobre. Dlatego mam nadzieję, że tylko specyfikacja będzie podobna, a cała reszta to coś zupełnie innego.

Możliwe, że ten model dostanie podwójny aparat, zupełnie inne wykonanie (plastik lub szkło), wygląd lub coś jeszcze innego. Chciałbym zobaczyć takiego potwora, ale ze zdecydowanie większą baterią, która pozwalałaby na 3 dni pracy. To mógłby być hit dla osób, które przez wiele godzin muszą pracować poza domem czy też biurem. Możliwe, że Japończycy zdecydują się także na inną zmianę, jak chociażby zastosowanie panelu AMOLED.

Możliwości jest wiele i sam nie wiem, która z nich byłaby najciekawsza. Mam tylko nadzieję, że ten model będzie znacząco różnić się od Xperii X Performance.

Inaczej będzie to powrót do starych przyzwyczajeń, które sprawiły, że dział mobilny stał się kulą u nogi Sony, a tego żaden fan by nie chciał…

Bloguję od kilku lat, a po licznych perypetiach i dziesiątkach blogów zostałem Szklanym Samurajem. Piszę tu głównie o smartfonach, ale i inne technologiczne tematy nie są mi straszne.

View Comments

There are currently no comments.

Next Post