SzklanySamuraj.pl

Sony Xperia Z5 to ewolucja w stosunku do poprzedniej wersji, ale co gdyby ten model dostał trochę lepszą specyfikację? Czy nie byłby wtedy rozsądniejszym wyborem?

W moim tekście o Xperii Z5 pisałem, że nie jest to rewolucyjny model. Ciężko się z tym nie zgodzić, bo chociaż Xperia Z5 jest fajna, to jedynie ewolucja w stosunku do poprzedniczki. Inaczej mogłoby to wyglądać, gdyby dostała ekran o rozdzielczości 2K (2560 x 1440 pikseli) oraz 4 GB pamięci operacyjnej RAM. Piszę o tym ponieważ na stronie t-mobile.pl została właśnie ogłoszona przedsprzedaż tego modelu (oraz Z5 Compact) i początkowo ktoś się – kolokwialnie mówiąc – machnął przy wpisywaniu specyfikacji. Błąd jest już poprawiony, ale według pierwotnej wersji Xperia Z5 powinna mieć właśnie więcej pamięci operacyjnej oraz ekran QHD. Mnie to przeczytaniu tej informacji od razu naszła jedna myśl:

A gdyby to była prawda?

Pisząc o Xperii Z5 powiedziałem też, że cena 2999 złotych za ten telefon jest grubo przesadzona i Sony – delikatnie mówiąc – poszalało. Nie znam ma osoby, która by uważała inaczej. Doskonale zdaję sobie sprawę, że cena telefonu to nie tylko koszt podzespołów, ale nadal 3 tysiące złotych to istna masakra. Moim zdaniem Z5 powinna być ona niższa o jakieś 500 złotych, żeby w ogóle myśleć o rywalizacji z innymi flagowcami. Co więcej, Z5 mogłaby mieć ekran 2K i 4 GB pamięci RAM. W niższej cenie.

Zastanawiałem się w ostatnich dniach czy 4 GB pamięci operacyjnej byłyby mi potrzebne w smartfonie i szczerze mówiąc nie znalazłem powodów, żeby było ich tak dużo. Oczywiście, w tym wypadku im więcej, tym lepiej i jeśli miałbym wybrać między 3, a 4 GB to poleciałbym na cyferki, ale byłoby mi to zbędne. Inaczej sprawa ma się z ekranem QHD. Japończycy przez długi czas bronili się przed tym rozwiązaniem i jedynym modelem w ofercie tej firmy z taką rozdzielczością jest Xperia Z4v. Długo uważałem, że to nie ma większego sensu, ale ostatnio zmieniłem zdaniem dzięki Xperii Z5 Premium, w której rozdzielczość 4K działa tylko wtedy, gdy jest taka potrzeba. Xperia Z5 też mogłaby skorzystać z takiego rozwiązania, tylko w jej przypadku zamiast UltraHD, byłoby QHD (2560 x 1440 pikseli). Dzięki temu bateria powinna nadal pracować 2 dni na jednym ładowaniu, a materiały w wysokiej rozdzielczości wyglądałyby dużo lepiej. No i marketingowo prezentowałoby się to korzystniej.

I wilk syty i owca cała!

Klienci dostaliby świetny ekran i nadal bardzo dobrą baterię, a Sony mogłoby pisać, że ich smartfon nie jest pod tym względem gorszy niż konkurencja. Każdy byłby zadowolony, a tak absurdalna cena, byłaby chociaż trochę usprawiedliwiona. Moim zdaniem nadal byłaby zbyt wysoka, ale już rozsądniejsza, niż teraz. Niestety na takie rozwiązanie przyjdzie nam zapewne poczekać do kolejnej generacji Zetek…


P.S. W T Mobile przy zakupie Xperii Z5 gratis dodawane są słuchawki Sony Extra Bass, a nabywcy Z5 Compact mogą liczyć na darmowy model ZX660AP. Przedsprzedaż rusza dzisiaj.


Źródło: t-mobile.pl via Paweł

Bloguję od kilku lat, a po licznych perypetiach i dziesiątkach blogów zostałem Szklanym Samurajem. Piszę tu głównie o smartfonach, ale i inne technologiczne tematy nie są mi straszne.

View Comments

There are currently no comments.

Next Post