SzklanySamuraj.pl

Muzyka jest nieodłącznym elementem życia codziennego wielu osób. Dlatego warto zainwestować trochę w sprzęt, nawet jeśli nie jesteśmy audiofilami. 

Uwielbiam słuchać muzykę. Dzięki niej tworzę moje teksty, uczę się i pracuję. Nienawidzę ciszy, więc słuchanie ulubionych utworów jest dla mnie najlepszym wyjściem. Jednak z drugiej strony nie jestem audiofilem i jakość muzyki dzielę na dwie kategorie: dobra i słaba. Jednak w ostatnim czasie zauważyłem, że warto zastanowić się i nie inwestować w najtańsze rozwiązania.

Zacznę od słuchawek, które kupiłem kilka miesięcy temu. Fajne dokanałówki od Sony, które sprawdzały się całkiem przyzwoicie przez ten czas. Jednak po kilku miesiącach musiałem z żalem przyznać, że nie jest to najlepszy wybór. Nie wiem czy macie podobnie, ale dla mnie dokanałowe słuchawki są bardzo męczące przy dłuższym słuchaniu muzyki. Dlatego po przyjeździe do Chin i odwiedzeniu salonu Sony po raz piętnasty (jak nie więcej!) kupiłem sobie Sony MDR-XB400. Większe, wygodniejsze, nadal mobilne i z dobrą jakością dźwięku (chociaż po czasie stwierdzam, że czasem nieco za ciche jak dla mnie). Moje spacery po Chinach stały się dużo lepsze, ponieważ zamiast irytować się tym, że łeb mi pęka od ja po prostu opuszczałem słuchawki na szyję i dawałem im odpocząć jednocześnie słuchając muzyki. Genialne rozwiązanie, które co ważne nikomu nie przeszkadzało, ponieważ robiłem tak na zatłoczonych ulicach, gdzie ciężko własne myśli usłyszeć, a co dopiero czyjąś muzykę.

Drugim przykładem są głośniki. Przez długi czas miałem fajny zestaw 2.1 (nie pamiętam niestety firmy), który idealnie się sprawdzał. Jednak pewnego dnia poczułem piękny zapach spalenizny i wzmacniacz umarł na śmierć. Bez muzyki to kompletnie tragedia, więc ruszyłem do sklepu i kupiłem jakiś zestaw dwóch głośników za 30 złotych. Nie była to moja najlepsza inwestycja. Co prawda działały, ale nawet dla mnie to nie było miłe przeżycie. Nie znam się na jakości muzyki, ale słuchając ich trochę dłużej można było dostać szału. Teraz zamieniłem je na Logitechy X-230 (na razie pożyczone, więc będę musiał znaleźć potem coś nowego), które dla mnie grają znakomicie. Zapewne nie jest to nadal poziom, który zadowala przeciętnego audiofila, ale dla mnie są idealne.

Jak już wspomniałem uwielbiam muzykę i nie wyobrażam sobie bez niej pracy oraz odpoczynku. I w końcu po latach zrozumiałem, że czasem trzeba zastanowić się nad trochę lepszym sprzętem, ponieważ to ma sens. Ja nadal go nie widzę w horrendalnie drogich urządzeniach za tysiące złotych, ale rozumiem, że dla kogoś taki wydatek to nic strasznego. Jest to nie tylko rozwiązanie sensowne finansowo (bo tani sprzęt szybciej się psuje i znów trzeba wymieniać), ale przede wszystkim dużo mniej męczące i przyjemniejsze. Jednocześnie wydanie 100-150 złotych za zestaw głośników komputerowych czy słuchawek, z których korzystamy nawet kilka godzin dziennie nie wydaje się jakąś astronomiczną sumą. A przyjemność z pracy czy odpoczynku będzie dużo większa niż przy najtańszym sprzęcie.


Zdjęcie: kaboompics.com

Bloguję od kilku lat, a po licznych perypetiach i dziesiątkach blogów zostałem Szklanym Samurajem. Piszę tu głównie o smartfonach, ale i inne technologiczne tematy nie są mi straszne.

View Comments

  • Używam Apple’owych earpodsów, dołączanych do iPhone’ów i jest ok, ale zaczynam sie zastanawiać nad czymś nausznym. Miałam Urbanearsy, za dwie i pól stówy, ale zdechły po pól roku. Może beats? Tylko musiałabym sie porządnie zastanowić czy chce wydawać osiemset złotych lub wiecej na słuchawki.


    • Specjalistą nie jestem, więc nie wiem czy to będą dobrze zainwestowane pieniądze, ale ja na razie jestem zadowolony ze swoich Sony 😉 Moje kosztowały coś koło 130 złotych, ale jeśli chcesz przeznaczyć więcej to wybór jest ogromny 😉


      • No wlasnie ja mam problem, bo strasznie szybko mi sie eksploatują słuchawki. Wymieniam przynajmniej raz-dwa w roku, ze względu na uszkodzony kabel czy same słuchawki. Chciałabym coś bardzo dobrego, żeby nie musieć kupować co chwila nowych, a myśle, ze słuchawki są produktem, w ktory warto zainwestować. Ale to raczej na razie plany na „za kilka miesięcy” 😉


        • Ja mogę Ci polecić te większe Sony, ponieważ „u mnie działa” 😛 Kilka miesięcy jej mam i na razie ich nie zajechałem


  • Ja ponad 2 lata temu kupiłem douszne słuchawki Pioneer se- ce11 , cena sklepowa to było bodajże 35 złotych. Postawiłem na markowe, a nie tak jak to robi większość, czyli kupuje w chinolu za 5 złotych. Mam je już ponad 2 lata i ciągle są „na chodzie”, a przeżyły dosłownie wszystko. Na wakacjach padły mi moje nauszne American audio (badziewie ale 2 lata też wytrzymały) i zmieniłem je na Stanton DJ PRO 2000 (cena 250 złotych ) i jestem zadowolony ze zmiany, zajmując się trochę DJ’ką poleciłbym je osobie która nie chce wydawać tysięcy złotych a lubi dobre i czyste brzmienie


    • Ja kupiłem jakieś dokanałówki Sony za około 50 złotych i też działają, ale wolę jednak coś większego 😉

      Ja na razie nie zmieniam swoich, ale jak będę szukał to wezmę te Stantony pod uwagę, dzięki 😉


  • Posiadam słuchawki Sony MDR-ZX300 które używam z poczciwym Live with Walkman. Wraz z wgranym Viper4Android (zaawansowany korektor, w połączeniu z Walkmanem działa spoko, polecam) miło mi się słucha leżąc w wyrku (nieraz zdarza mi się zasnąć ze słuchawkami na uszach). Teraz rozważam przesiadkę na MDR-10R lub droższe MDR-1R (te drugie ludziska chwalą za wygodę) oraz oczywiście (jak będę przy kasie) nową Xperię, rozważam M4 Aqua albo Z2


    • Mi się widzą jeszcze XB910, ale Twoje opcje również są ciekawe 😉
      Też zastanawiam się czy M4 Aqua będzie ciekawszym wyborem niż Z2, zobaczymy jak Sony pokaże Z4 to może ceny jeszcze spadną 😉


      • Nie wiem czy słyszałeś o Viper4Android. Jeśli masz roota to polecam go wgrać, masz tam od groma opcji dzięki którym wyciśniesz więcej ze swoich słuchafonów.
        Propsy za XB-400, ale osobiście nie lubię basu zagłuszającego resztę pasma. Słucham muzyki elektronicznej, głównie lat 80, zarówno rozrywkowej (synthpop, italo disco, itp.), tej „poważnej” (Jarre, Kraftwerk, Biliński, Tangerine Dream) jak i tej stylizowanej na ejtisy (New Retro Wave – Nigthcall Kavinsky’ego rządzi !)i tam go nie potrzebuję.
        A i połączenie telefonu i słuchawek Sony fajnie by wyglądało. Zarówno ty jak i czytelnicy bloga, fani Xperii jesteśmy trochę takimi hipsterami 😉


Next Post