SzklanySamuraj.pl

Coraz większa ilość pamięci RAM w smartfonach to dla wielu bezsensowny wyścig na cyferki, ale czy rzeczywiście tak jest? Nie do końca, a najlepszym tego przykładem jest… iPhone X!

Topowy produkt Apple’a jest dla wielu utożsamieniem doskonałości pod każdym względem i trzeba przyznać, że te osoby mają sporo racji. iPhone X wydaje się nie mieć słabych punktów, oczywiście nie uwzględniając ceny. Gdyby jednak pominąć horrendalną kwotę jaką trzeba za niego wyłożyć to nawet najwięksi krytycy giganta z Cupertino musieliby przyznać, że to ciekawy telefon. Ma mocne bebechy, świetny aparat i przykuwa wzrok, więc praktycznie każdy byłby z niego zadowolony.

Jedyną grupą, która mogłaby kręcić nosem są maniacy wydajności pragnący zawsze mieć najwydajniejsze urządzenie na rynku. iPhone X nim nie jest, ale sami rzućcie okiem (via PhoneBuff):

Pierwsze okrążenie należy do iPhone’a X, ale na drugim sporo traci, przez co zarówno OnePlus 5T, jak i Razer Phone go wyprzedzają. Ostatnio poruszałem ten temat przy poprzednikach testowanych produktów – OnePlus 5 oraz iPhone 7 – ale teraz naszły mnie nieco inne wnioski. Co prawda nadal zgadzam się, że optymalizacja Androida względem iOS-a to jakiś żart, ale…

Więcej RAM-u się po prostu przydaje. Niezależnie od systemu…

Obydwa testowe smartfony z Androidem okazały się lepsze, ponieważ miały na pokładzie aż 8 GB pamięci RAM. Tak, optymalizacja u Apple’a jest na dużo wyższym poziomie, ale niektórych rzeczy się po prostu nie da przeskoczyć. Jeśli pamięci podręcznej jest niemal 3 razy więcej, to takie urządzenie musi sobie lepiej z tym radzić. Chyba małpa musiałaby pisać kod, żeby przy takich parametrach było inaczej.

Dlatego uważam, że Apple prędzej czy później weźmie udział w wyścigu na cyferki na całego. Już teraz pręży muskuły na podobnym poziomie co inne firmy, ale inżynierowie będą musieli skupić się nie tylko na procesorze. Nie wiem czy już przyszłoroczne iPhone’y będą mieć po 4-6 GB pamięci RAM, ale obstawiam, że w ciągu 2-3 lat tak się właśnie stanie.

Apple nie może sobie pozwolić na zabranie tytułu najwydajniejszego smartfona na rynku. Wtedy wiele osób mogłoby skłonić się w kierunku smartfonów z Androidem, ponieważ skoro pracują wydajniej, a kosztują sporo mniej, to czemu jeszcze interesować się iPhone’ami?


Zdjęcie: PublicDomainPictures

Bloguję od kilku lat, a po licznych perypetiach i dziesiątkach blogów zostałem Szklanym Samurajem. Piszę tu głównie o smartfonach, ale i inne technologiczne tematy nie są mi straszne.

View Comments

  • DavidDavid

    Author Odpowiedz

    ładny pojazd po iphonie X a niby taki idealny telefon i zostawia konkurencje 10 lat w tyle


  • Jack.Jack.

    Author Odpowiedz

    Apple jeszcze niedawno miało 1GB pamięci RAM, oni go zwiększają, ale powoli, maksymalizują zyski (gdy sprzedajesz kilkadziesiąt milionów sztuk, to każdy cent się liczy) i zapewne następna generacja będzie miała 1GB więcej, przeskoku nie uświadczymy, to to się im po prostu nie opłaca.


Next Post