SzklanySamuraj.pl

Obserwując uważnie rynek smartfonów można dojść do jednego wniosku – one za kilka lat wyprą większość komputerów i bardzo się z tego cieszę.

Jeszcze 2 miesiące temu pisałbym do Was z mojego stacjonarnego komputera, który miał dwurdzeniowy procesor oraz 2 GB pamięci RAM. Mógłbym o nim powiedzieć wiele, ale na pewno nie to, że jest demonem wydajności. Jednocześnie w kieszeni miałem dwa smartfony (i mam nadal): Xperię M2 oraz Lumię 640. Każdy z nich ma 4-rdzeniowy procesor i 1 GB pamięci RAM. Mało, ale to średniaki. W topowych urządzeniach miałbym tych rdzeni 8, a pamięci operacyjnej 3 razy więcej. Oczywiście zdaję sobie sprawę, że wydajność podzespołów z dużych komputerów nie jest równoznaczna z tymi mobilnymi, ale to porównanie pokazuje jak wiele jesteśmy w stanie upchnąć do małego smartfona. I to dopiero początek!

Microsoft niedługo zaprezentuje oficjalną wersję mobilnego Windowsa 10, a wraz z nią w życie wejdzie projekt Continuum. Pisałem o nim trochę przy przeciekach o topowych Lumiach, ale warto dorzucić jeszcze kilka słów. Continuum polega na tym, że dzięki specjalnej podstawce będzie można do smartfona podłączyć monitor, klawiaturę oraz myszkę. To zmieni go w komputer z dużym systemem, na którym spokojnie będzie można pracować, co pokazał Acer na targach IFA (model Acer Jade Prime). Oczywiście taka maszyna nie dorówna swoją mocą notebookom, ale przeglądanie internetu, pisanie, oglądanie filmów czy granie w proste gry nie powinno sprawiać problemów. Czekam, aż to rozwiązanie będzie można w końcu samemu sprawdzić, ponieważ zapowiada się fenomenalnie. Może na początku nie będzie to sensowne rozwiązanie w prywatnych domach, ale w firmach to zupełnie co innego. Tam takie połączenie może przynieść ogromne oszczędności (jak szef i tak kupuje pracownikowi smartfona i komputer).

acer-41d34af0204785b44f863a851ab,0,920,0,0

Ale inna architektura!

W wielu miejscach można przeczytać, że takie rozwiązanie jest na razie słabe, ponieważ smartfony korzystają głównie z architektury ARM, co w dużym uproszczeniu oznacza, że nie można na ich uruchamiać programów z normalnego Windowsa (komputery pracują na architekturze x86). Microsoft poradził sobie z tym tak, że tworzy uniwersalne aplikacje, które tak samo działają zarówno na mobilnych procesorach, jak i tych „dużych”. Oznacza to również, ze Continuum nie umożliwi korzystania z dużego Windowsa 10 po podłączeniu smartfona, przynajmniej na razie.

Ale rynku są już smartfony, których jednostką główną są procesory Intela z architekturą x86, jak chociażby konstrukcje Asusa. Gdyby one pracowały na systemie mobilnym Microsoftu to teoretycznie mogłyby uciągnąć Windowsa 10, ponieważ wszystko zależy tylko od odpowiedniej ilości pamięci na sam system oraz oczywiście mocy. Sam korzystam z hybrydy (Asus T100), która mocą nie powala, ale umożliwia mi pracę z pełnym systemem w całkiem komfortowych warunkach. Co więcej w przyszłym roku mają pojawić się Lumie na układach Intela, więc to może wiele zmienić w tej kwestii.

Więcej rdzeni, więcej RAMu, więcej mocy!

Producenci procesorów mobilnych niesamowicie rzucili się na zwiększanie mocy ich układów. Jest to osiągane na wiele sposób, a jednym z nich jest ilość rdzeni. Acer na tej samej konferencji zapowiedział także smartfona Predator 6, który będzie pracować pod kontrola 10-rdzeniowego procesora MediaTeka. Zapewne jeszcze w tym roku można się spodziewać wysypu takich urządzeń. Jeśli Intel będzie chciał powalczyć na rynku urządzeń mobilnych to pewnie tez przyłączy się do tego wyścigu i będzie zwiększać wydajność swoich procesorów (chociażby przez zwiększanie liczby rdzeni). Dlatego moc procesorów nie powinna być niedługo problemem, ale wielu może pomyśleć, że będzie nim pamięć RAM.

Nie sadzę. Samsung zapowiedział, że opracował nowe kości pamięci, które pozwolą na montowanie 6 GB pamięci RAM w smartfonach. To jest 3 razy więcej niż ma mój komputer stacjonarny lub moja hybryda. Aktualnie w komputerze, na którym przeszedłem Wiedźmina 3 mam 8 GB pamięci operacyjnej. To świetnie obrazuje jaki postęp poczynił Samsung w tej kwestii. Oczywiście te kości jeszcze nie trafią przez jakiś czas na rynek, ale nie wyobrażam sobie, żeby potrzebował więcej niż 6 GB RAM w ciągu najbliższych lat do płynnej pracy (nie grania w najnowsze gry, tylko pracy).

kaboompics.com_Desk, Coffee Chemex, phone, laptop (1)

Smartfon = komputer? TAK!

Tylko jeszcze nie teraz.

Jestem przekonany, że za kilka lat będziemy korzystać z czegoś na wzór Continuum. Mając smartfona podłączymy się po prostu do specjalnej stacji lub uruchomimy tryb komputerowy bezprzewodowo i będziemy tak pracować oraz grać. Oczywiście zdaję sobie sprawę, że jest jeszcze masa innych spraw, o których trzeba będzie pomyśleć (prądożerność, grafika, grzanie się itp.), ale jestem przekonany, że stopniowo smartfony będą wypierać komputery.

Wierzę również w to, że jeśli nooteboki nie pokażą czegoś, żeby zatrzymać klientów to za kilka lub kilkanaście lat będą one urządzeniami dla specjalistów (graczy, grafików, montażystów), którzy potrzebują ogromnej mocy obliczeniowej. Cała reszta osób kupi po prostu smartfona i co rok lub dwa będzie go zmieniać na coś nowego. Nie wiem jak Wam, ale mi taka wizja wydaje się całkiem atrakcyjna.


Źródło: Komórkomania.pl, Samsung / Zdjęcia: unsplash.comkaboompics.com

Bloguję od kilku lat, a po licznych perypetiach i dziesiątkach blogów zostałem Szklanym Samurajem. Piszę tu głównie o smartfonach, ale i inne technologiczne tematy nie są mi straszne.

View Comments

There are currently no comments.

Next Post