Xiaomi Mi 9 SE – król za tysiąc pińcet?

Jeśli chodzi o średnią i niską półkę smartfonów, Xiaomi jest często najlepszym wyborem. Czy tak samo jest z modelem Mi 9 SE?

Za sprzęt dziękuje sklepowi x-kom, gdzie oczywiście możecie kupić ten smartfon: Xiaomi Mi 9 SE

Po moją opinie i garść zdjęć wbijajcie na Insta:

Wyświetl ten post na Instagramie.

W ostatnich tygodniach miałem sporo fajnych smartfonów na testach, ale najchętniej wracałem do Xiaomi Mi 9 SE. Jest to telefon, który broń Boże nie jest idealny, ale strasznie szybko idzie się do niego przyzwyczaić, ponieważ został dobrze przemyślany. ——————————————— Jego głównym atutem w moim oczach są wymiary oraz bardzo dobre wyprofilowanie produktu, przez co świetnie leży w ręce. Jednocześnie z nim miałem Galaxy A40 i Xiaomi wcale niewiele mu ustępowało pod tym względem (jest minimalnie większy). Dodatkowo nie mogę przyczepić się do jakości wykonania – dwie tafle szkła i aluminium. ——————————————— Na plus zaliczyłbym także i wyświetlacz, który ma 5,97 cala i został wykonany w technologii Super AMOLED. Jego jasność, kąty widzenia i kolory stoją na wysokim poziomie. Pozytywnie zaskoczył mnie czytnik linii papilarnych w ekranie, który działał bardzo szybko. Mam teraz Galaxy A50 i Xiaomi pod tym względem jest o niebo lepszy. ——————————————— Wydajność… Hmm. Tutaj jest z jednej strony dobrze, z a drugiej tak sobie. Zacznijmy od pozytywów, Xiaomi Mi 9 SE działa bardzo sprawnie, nic się nie zacina i nie ma żadnych problemów z aplikacjami. Snapdragon 712 oraz 6 GB pamięci RAM to świetne połączenie. ——————————————— Jest również jednak druga strona medalu, zarządzanie pamięcią operacyjną. Przez większość czasu nie miałem z nią problemów, ale taki Galaxy A40 czasem bywał lepszy! Gdy grałem w Pokemon GO i na chwilę włączałem aparat, a potem szybko chciałem wrócić do rozgrywki, Samsung radził sobie z tym bez problemu, a Xiaomi ładował grę od początku. Dziwne, ale zrzucałbym to na oprogramowanie, które może zostać poprawione. ——————————————— Na dobra, na dziś tyle, bo zaraz tego nie przeczytacie. W kolejnym poście, kilka zdjęć 😉 ——————————————— P.S. Za sprzęt dziękuje oczywiście @xkompl, bez którego nie poznałbym uroków tego Xiaomi! ——————————————— #Xiaomi #XiaomiMi9SE #Mi9SE #9SE #xkom #xkompl

Post udostępniony przez Konrad Błaszak (@konrad.blaszak) Sie 16, 2019 o 10:35 PDT

Wyświetl ten post na Instagramie.

Kombinuję, testuję, próbuję. Tym razem dostanie się Xiaomi Mi 9 SE, którego możliwości fotograficzne możecie ocenić w tym poście. Ja od siebie nic nie dodam, liczę na Was! ————————————————————————— Sprzęt dostałem oczywiście od @xkompl, za co serdecznie dziękuje! —————————————————————————- #Xiaomi #XiaomiMi9SE #Mi9SE #9SE #xkom #xkompl #TechLifestyle #techupdates #technologyblog #TechNerd #mobileTech #LatestTechnology #techlovers #techlove #technologylover #technologyrules #techies #techworld #techlover #techgeek #techsavvy #TechAddict #technologynews #techblogger #techcrunch

Post udostępniony przez Konrad Błaszak (@konrad.blaszak) Sie 21, 2019 o 5:15 PDT

Wyświetl ten post na Instagramie.

Xiaomi Mi 9 SE opisałem dość konkretnie już poprzednio na Instagramie. Poruszyłem wtedy chyba wszystko co chciałem, więc czy jest sens tworzyć jeszcze jeden wpis? Teoretycznie nie, ale gdybym odpuścił sobie napisanie o nim kilku słów więcej, czułbym że potraktowałem go po macoszemu, a to jeden z moich ulubionych telefonów w ostatnim czasie. Jedynym poważnym minusem, który mi przeszkadzał było oprogramowanie, a co za tym idzie również optymalizacja. Chyba po prostu nie jest mi po drodze z nakładką Xiaomi, ale jeśli Wam ona nie przeszkadza, śmiało możecie puścić koło ucha moje narzekanie. Szczególnie, że poza tym to świetny sprzęt. Szybki, z dobrym aparatem, poręczny, dobrze wykonany i co istotne – jak nie najistotniejsze w przypadku Xiaomi – tani. Kurczę, muszę go polecić i chyba muszę dać większą szansą chińskiej marce. Może nie jest taka zła, jak długo sądziłem? Za sprzęt dziękuje @xkompl. To dzięki nim mogłem przekonać się do „ksiajomi”! #Xiaomi #XiaomiMi9SE #Mi9SE #9SE #xkom #xkompl #TechLifestyle #techupdates #technologyblog #TechNerd #mobileTech #LatestTechnology #techlovers #techlove #technologylover #technologyrules #techies #techworld #techlover #techgeek #techsavvy #TechAddict #technologynews #techblogger #techcrunch

Post udostępniony przez Konrad Błaszak (@konrad.blaszak) Sie 23, 2019 o 3:25 PDT

To chyba wszystko!