Sony Xperia Z5 Compact – smartfon niemal idealny, ma tylko jedną wadę…
Sony zaprezentowało nową serię Z5, a wśród smartfonów jest model Xperia Z5 Compact, czyli mniejsza wersja flagowca. Czy to w końcu jest smartfon idealny, dla ludzi szukających czegoś małego i mocnego?
Zobacz też: Sony Xperia Z5 oraz Sony Xperia Z5 Premium
Sony nieco dziwnie podchodzi do swojej serii Compact, ponieważ pokazuje ją co dwie generacje, a w tym czasie duże flagowce powstają w ilościach większych niż potrzeba. Nie ukrywam, że bardzo duże nadzieje wiązałem z Xperią Z5 Compact, ponieważ po moich testach Z3 Compact byłem zachwycony. Chyba nawet bardziej niż w przypadku większego modelu i jak tylko odesłałem małą Zetkę to liczyłem, że następczyni będzie jeszcze lepsza i przy odrobinie szczęścia wyląduje w mojej kieszeni. Po wczorajszej konferencji mogę śmiało powiedzieć, że się nie zawiodłem, a poniższa specyfikacja tylko potwierdza te słowa:
https://youtu.be/X8NO87Dl04Q
- 4,6-calowy ekran IPS o rozdzielczości HD (1280 x 720 pikseli);
- 8-rdzeniowy Snadpragon 810;
- 2 GB pamięci operacyjnej;
- 32 GB pamięci wbudowanej + slot na kartę MicroSD (maks. 200 GB);
- 23-megapikselowy aparat główny Exmor RS z przesłoną f/2.0, matrycą w rozmiarze 1/2.3, 5-krotnym bezstratnym zoomem, nową stabilizacją obrazu, najszybszym hybrydowym autofocusem na świecie (0,03 sekundy) oraz ISO 12800 i nagrywaniem filmów 4K;
- 5 Mpix na przednim panelu
- łączność 4G LTE;
- czytnik linii papilarnych w przycisku bocznym zgodny ze standardem FIDO;
- bateria o pojemności 2700 mAh + szybkie ładowanie Quick Charge 2.0;
- dźwięk High-Res;
- wodoszczelność i odporność na pył potwierdzone certyfikatem IP65/68;
- Kolory: biały, czarny, żółty oraz różowy;
- system: Google Android 5.1;
- Wymiary: 127 x 65 x 8,9 mm;
- Waga: 138 gramów.
Nowością jaką znalazła się we wszystkich trzech Xperiach jest czytnik linii papilarnych, który został umieszczony w bardzo komfortowym miejscu, czyli włączniku. Dzięki temu odblokowując smartfona od razu będzie można wykonać autoryzację. Warto także zatrzyma się chwilę przy aparacie, który powstał przy współpracy z inżynierami Sony α. Ma on nie tylko więcej megapikseli niż nowa matryca w Xperii M5, ale jest od niego także szybszy (autofocus w 0,03 sekundy / mrugnięcie okiem trwa 0,1-0,4 sekundy), ma wyższe ISO i większą matrycę. Jeśli Sony nie zepsuje oprogramowania, będzie to jeden z najlepszych aparatów w smartfonach. Warto też zauważyć smaczki dotyczące wykonania tego urządzenia, taki jak matowe szkło na tylnym panelu, co oznacza koniec z odciskami paluchów oraz wygrawerowane logo Xperia na boku urządzenia.
Przykładowe zdjęcia można zobaczyć tutaj: Zdjęcia serii Xperia Z5
Na papierze wszystko wygląda wyśmienicie i muszę przyznać, że pod tym względem pokazywanie kolejnych modeli z serii Compact co dwie generacje jest świetnym wyjściem. Nie trzeba być nawet specjalistą, żeby dostrzec szereg zmian w stosunku do poprzedniczki, jak mocniejszy procesor, lepsze aparaty, więcej pamięci czy – moja faworytka – większa bateria. Już model Z3C miał aż 2600 mAh, a w Z5C znalazło się miejsce dla ogniwa większego o 100 mAh, co przy udoskonalonym oszczędzaniu baterii na pewno przełoży się na jeszcze lepszy czas pracy na jednym ładowaniu. A już wcześniej byłem zachwycony!
Poza wspomnianymi wyżej elementami, atrakcyjniejszy wydaje mi się także wygląd tej Zetki, ale dotyczy to całej rodziny Z5. Jedynie brakuje mi trochę miętowej wersji, ponieważ wyglądała cudnie, ale aktualne również dają radę. Istotne jest dla mnie to, że widzę sens w zakupie tego smartfona, nawet dla użytkowników poprzednich Zetek. Nie są to różnice, które od razu skreślają Z3 Compact, ale ten model jest wyraźnie lepszy pod niemal każdym względem. Pisałem Wam kiedyś, że znalazłem już swojego iPhone’a z Androidem i teraz mogę śmiało powiedzieć, że zmieniam zdanie, a to miano dostaje opisywany tu model. Jeśli moje preferencje się nie zmienią to mniejsza Zet5 ma bardzo duże szanse, żeby wylądować w mojej kieszeni za kilka miesięcy.
Sony Xperia Z5 Compact pojawi się na rynku już w październiku, a jej cena to 2699 złotych.
Chyba, że będzie utrzymywać się cały czas cena podobna do oficjalnej. Jest to raczej mało prawdopodobne, ponieważ Xperie dość szybka tracą na wartości (przynajmniej o te kilkaset złotych), ale początkowo cena jest moim zdaniem kosmiczna. Doskonale rozumiem, że to jest pełnoprawny flagowiec, tylko z mniejszym ekranem, ale za mniejsze pieniądze mogę kupić coś z większym wyświetlaczem i taką samą specyfikacją, tylko od innego producenta. W tym wypadku wygląda jakbym musiał płacić kilkaset złotych więcej za wyjątkowość posiadania mniejszego wyświetlacza oraz logo Sony, co jest niestety prawdą, ale mi to trochę nie odpowiada. Małe flagowce mają swoje zalety, ale w żadnym wypadku nie usprawiedliwiają one takiej ceny.
Dla mnie jest to telefon niemal idealny, ale dopiero gdy będzie tańszy o jakiś 1000 złotych. W innym wypadku „mniej prestiżowe marki” smartfonów zjadają go na śniadanie.
View Comments
Sony Xperia Z5 – znów ewolucja, ale tym razem bardzo udana!
Sony zaprezentowało nową serię Z5, a wśród smartfonów jest model Xperia Z5 Compact,...