Sony Xperia XZ1 Compact to mały flagowiec pełną gębą, ale…
W tym roku, bardzo czekałem na targi IFA w Berlinie, ponieważ miał się w końcu pojawić pełnoprawny mały flagowiec od Sony. Zgodnie z przewidywaniami Xperia XZ1 Compact znana jest już w pełnej krasie, ale czy warto się nią zainteresować?
Zobacz też tekst o Xperii XZ1 oraz Xperii XA1 Plus.
Bez przedłużania, zapoznajcie się ze specyfikacją nowego modelu:
- 4,6-calowy ekran IPS o rozdzielczości HD (1280 x 720 pikseli);
- 8-rdzeniowy Snapdragon 835;
- 4 GB pamięci RAM;
- 32 GB pamięci wbudowanej + MicroSD;
- 19-megapikselowy aparat główny z przesłoną f/2.0;
- 13 Mpix na przednim panelu, f/2.0;
- łaczność 4G LTE;
- baterii 2700 mAh;
- Dual SIM;
- czytnik linii papilarnych;
- Android 8.0 Oreo;
- USB typu C;
- wymiary: 129 x 64 x 9,3 mm;
- waga: 140 gramów.
W końcu pełnoprawny flagowiec w mniejszej wersji? Dokładnie tak!
Pod względem specyfikacji, ciężko się do czegoś przyczepić. Model Xperia XZ1 Compact niemal w niczym nie ustępuje większemu wariantowi. Oczywiście różnica jest w ekranie (4,6 HD vs 5,2 FullHD), ale poza tym nawet baterie są takie same. Dokładając do tego lekką nakładkę Sony, to może być jeden z najwydajniejszych produktów na rynku.
Równie dobrze jest w kwestii aparatu, który został żywcem przeniesiony z Xperii XZ Premium, czyli ma 19 Mpix oraz może nagrywać filmy super slow motion w 960 klatkach na sekundę. Sprawdziłem już tę matrycę i mimo tego, że nie jest ona idealna, to mnie urzekła i większość osób również będzie myśleć podobnie.
Wisienką na torcie jest Android 8.0 Oreo, który w tym modelu będzie zainstalowany od samego początku. Compact może również korzystać z Kreatora 3D, który opisałem nieco w tekście o XZ1, więc nie chciałbym się powtarzać.
Bez wątpienia, patrząc na bebechy, to flagowiec z prawdziwego zdarzenia, który praktycznie nie ma słabych punktów. Japończycy mocno się podciągnęli względem poprzedniczki.
Czy zewnętrzne walory są równie atrakcyjne?
Z jednej strony tak. To nadal Xperia pełną gębą, więc dla wielu ramki będą ogromne, a dla innych Compact będzie szczytem elegancji. Mi to podejście się podoba, ponieważ dzięki małemu rozmiarowi ekranu oraz nieco większej niż w standardowym modelu grubości, powinien on świetnie leżeć w dłoni. Pod tym względem, to może być jedyna sensowna alternatywa dla iPhone’ów.
Szczególnie, że będzie dostępny w kilku kolorach: Czarny, Białe Srebro, Horyzontalny Błękit i Różowy Zmierzch.
Niestety jest też druga strona, czyli użyte materiały. Japończycy chwalą się tym, że Compact został co prawda wykonany z plastiku, ale wykorzystano w nim również włókno szklane, co podnosi jego prestiż oraz solidność samego wykonania. Cóż, nie wątpię, że tak właśnie jest, ale mam jedno pytanie:
Gdzie jest metal?!
W ostatnich dniach coraz poważniej zastanawiam się nad zmianą telefonu i właśnie ten model był mocnym pretendentem do wylądowania w mojej kieszeni. Niestety, musiał spełnić kilka warunków, a jednym z nich było wykonanie i tym razem to się nie udało. Sony, czemu we flagowcu (TO NIE JEST ŚREDNIAK POD ŻADNYM WZGLĘDEM!) stawiacie na plastik? Może być i z domieszką rogu jelenia, ale to nadal plastik i tylko plastik. Za takie pieniądze oczekiwałbym metalu lub szkła i dopiero wtedy mógłbym się na niego zdecydować.
No właśnie… pieniądze!
Tak bardzo spodobała mi się matryca z XZ Premium, że z dużym trudem byłbym w stanie wybaczyć nowemu Compactowi wykonanie, gdyby nie jeden fakt – 2599 złotych! Taka jest orientacyjna cena rynkowa i ona dla mnie zabiła ten sprzęt. Według przecieków, nowy mały flagowiec mógł kosztować nawet 2300 złotych, co byłoby do przyjęcia. Niestety Japończycy zdecydowali się na kwotę wyższą o 300 złotych, co jest dla mnie sporą różnicą.
Za takie pieniądze można dostać już sporo flagowców z tego i zeszłego roku, a wiele osób za takie taką samą kwotę, weźmie coś z większym ekranem (więcej za tyle samo, nie ważne czy to ma sens). Niestety Sony to nie Apple, a nowy Compact to nie iPhone SE.
Szkoda, ponieważ zapowiadał się hit, ale moim zdaniem cena jest zbyt wygórowana, żeby nie-fani Sony zainteresowali się tym sprzętem. Cóż, nawet ja nie zamierzam go kupować, a z Xperiami bardzo mi po drodze…
Nawet nie wiem czy nie wolałbym DUŻO tańszej Xperii X Compact, która nie dostała u mnie zbyt dobrej recenzji.
Źródło: Sony, Komórkomania
View Comments
Sony Xperia XZ1, czyli Japończycy znów stawiają na ewolucję… Tyle!
W tym roku, bardzo czekałem na targi IFA w Berlinie, ponieważ miał się w końcu...
bartekreaper
AuthorA nie można czasami kupić telefonu po premierze, tak jak ja mam zamiar zrobić 😛 ? Np kilka miesięcy po, kiedy już będzie w miare dobre wsparcie na xda 😉
Konrad Błaszak
AuthorMożna i na dniach tak właśnie zrobię, tylko z innym modelem 😛
bartekreaper
AuthorNiestety dla mnie tak naprawdę nie ma innego wyboru 🙁