SzklanySamuraj.pl

Sony nie podało jeszcze oficjalnych cen Xperii X, ale cała trójka trafiła już do sklepów. Jest przyzwoicie, ale niestety nie w każdym przypadku.

Od lat piszę o smartfonach i niemal od samego początku moim oczkiem w głowie były urządzenia Sony. Premiery nowych Xperii starałem się pokrywać na bieżąco i patrzeć z różnych stron, na to czy mają one sens. Przeważnie – jak nie zawsze – podsumowanie były jedno: To fajne urządzenia, ale Japończycy nie mogą przesadzić z ich ceną.

Z tym było różnie, ale nie zamierzam teraz wypominać Sony złych decyzji rynkowych. Ich sytuacja jest najlepszym dowodem, że coś poszło nie tak. Dziś chciałbym skupić się na cenach dwóch nowości z serii X, ponieważ pojawiły się one już w kilku sklepach. Na pierwszy ogień niech pójdzie…

Sony Xperia XA

Ta nowość wzbudziła moje najmniejsze zainteresowanie z całej trójki. Nic w tym dziwnego, ponieważ to po prostu fajny średniak, który nie może się równać z pozostałą dwójką. Nie chodzi mi o samą moc, tej będzie wystarczająco. Mam na myśli bardziej dużo słabszy aparat czy sporo mniejszą baterię. Bez wątpienia to przedstawiciel średniej półki i jego cena, którą można znaleźć w kilka sklepach to potwierdza…

1299 złotych

Dużo, mało? Zapewne znajdą się osoby, dla których Sony oszalało z wyceną tego modelu, ale ja skłaniam się ku temu, że to odpowiednia kwota za tę Xperię. Warto zaznaczyć, że początkowe ceny i tak są zawsze nieco zawyżone. Premiera tego modelu zaplanowana jest na czerwiec, więc pod koniec wakacji spokojnie będzie można wyrwać go za mniej niż 1000 złotych. To uczciwa kwota za taki sprzęt. Sporo mocniejsza Xperia M5, którą właśnie testuje kosztuje około 1600 złotych.

Niestety im dalej, tym gorzej…


Przerwa na reklamę! Zostawienie lajka wskazane! Możesz czytać dalej!


Sony Xperia X

Zacznę od pozytywnego aspektu tego akapitu. Xperia X ma trafić na półki sklepowe w maju, więc może pojawić się już w nadchodzących dniach (chociaż ja obstawiałbym drugą połowę miesiąca). Ten model ze względu na rozsądne podejście do kwestii mocy najbardziej przypadł mi do gustu. Szczerze mówiąc nie potrzebuję Snapdragona 820, 650-tka mi w zupełności starczy. Dlatego oglądając premierę zacierałem ręce, że to model X trafi do mojej kieszeni. Niestety patrząc na cenę uśmiech sam zszedł z mojej twarzy…

2599 złotych

Tak jak lubię Sony, tak nie umiem ani zrozumieć, ani zaakceptować cen, jakie Japończycy życzą sobie za niektóre modele. Jak super ŚREDNIAK ma tyle kosztować? Tak, Xperia X ma najnowsze rozwiązania japońskiej firmy i niewiele różni się od droższego modelu, ale ma Snapdragona 650. To nie jest procesor z najwyższej półki, więc telefon nie powinien być wyceniany jak flagowiec pełną gębą. Rozumiem, że nie można go oddawać za grosze, ale jednak 2599 złotych wydaje się sumą zaporową. Ja go skreśliłem z mojej listy marzeń, a już zacząłem wrzucać drobne do świnki skarbonki. Szkoda, ale jest także…

Sony Xperia X Performance

To jest flagowiec pełną gębą i można było się spodziewać, że będzie kosztować krocie. Nikogo to specjalnie by nie zdziwiło, ale jest pewne zaskoczenie. Małe, bo małe, ale jest. Model ten kosztuje…

2999 złotych

Nie chcę mówić, że to atrakcyjna kwota za tę Xperię, ale zapewne nie tylko ja się obawiałem, że jej cena będzie nieco wyższa. Gdyby Performance kosztował 3199/3299 złotych, to specjalnie bym się nie zdziwił. Zejście poniżej bariery 3000 złotych jest dobrym posunięciem i tak jak krytykowałem Japończyków za podobne wyceny Zetek, tak teraz nie będę narzekać. Model X Performance przynosi sporo zmian w stosunku do poprzednich flagowców i można jakoś uzasadnić taki wydatek, co wcześniej było niezwykle trudne. Tanio nie jest, ale niech już będzie. Dostępny będzie w czerwcu.

Sony, oj Sony!

Nie wiem czy jestem dobrym fanem Xperii, ponieważ w swojej internetowej karierze chyba więcej razy krytykowałem Sony, niż chwaliłem. Teraz jest nieco inaczej, ponieważ ceny dwóch modeli są całkiem w porządku. Tylko kwota jaką trzeba będzie wyłożyć za model X jest moim zdaniem nieco przesadzona. Może ktoś się skusi, ale za takie pieniądze ja bym sobie odpuścił. Szczególnie, że można dostać dużo ciekawsze smartfony za ponad 2500 złotych.

Należy pamiętać, że nie są to oficjalne ceny Sony, więc one mogą być nieco inne. Raczej bym na to nie liczył, ale zawsze jest jakaś nadzieja. Nikła nadzieja…


Źródło: Ceneo (1), (2), MediaExpert via GSMManiak.pl

Bloguję od kilku lat, a po licznych perypetiach i dziesiątkach blogów zostałem Szklanym Samurajem. Piszę tu głównie o smartfonach, ale i inne technologiczne tematy nie są mi straszne.

View Comments

  • Całe Sony. Zawsze coś spie*doli :/ X powinna być za ~1800, może mniej.


    • Myśląc realnie, obstawiałbym, że cena na poziomie 1999 złotych byłaby do przyjęcia. Pamiętaj, że początkowe kwoty i tak są zawyżone, a szybko spadają


  • miałem sony xperię arc s – tragedia. mój dobry przyjaciel miał xperię t3 (również fan sony jak ty) i ten telefon to totalna tragedia, klapa po całej linii szczegolnie zabawkowe wręcz wykonanie.. nie rozumiem jak tak prestizowa pod innymi wzgledami marka jak sony moze tak slabo sobie radzic na rynku telefonów, albo robić plastikowe pękające telefony. jak wchodzili sam się napalałem bo mam trochę ich sprzętu i nie narzekam ale prawda jest taka że ich telefony to porażka, w dodatku z marżą większą niż applel.


Next Post