SzklanySamuraj.pl

Podczas premiery Xperii X zastanawiałem się, co Sony ma w głowie, że nie dało topowego procesora do zwykłego „iKSa”. Teraz już wiem i to chyba nie był taki zły plan.

Sony Xperia X wyjechała ode mnie już kilka dni temu, ale zanim opublikuję jej recenzję, chciałbym zastanowić się nad procesorem, który można znaleźć w środku. Jest to 6-rdzeniowy Snapdragon 650 z 4 rdzeniami Cortex A53 o taktowaniu 1,4 GHz oraz dwoma topowymi Cortexami A72 (1,8 GHz). Więcej możecie przeczytać stronie Qualcomm’a. Topowy model Sony – czyli Xperia X Performance – ma dużo wydajniejszego Snapdragona 820, który składa się tylko z 4 rdzeni Kryo, ale za to dużo mocniejszych (2 x 2,15 GHz oraz 2 x 1,6 GHz). Samo to nie jest tak istotne, ale zwykły „iKS” kosztuje około 2500 złotych, co kształtuje go na poziomie flagowców. Właśnie przez to sądziłem, że Sony strzeliło sobie w stopę, a potem zacząłem korzystać z tego modelu.

Jakby to powiedzieć, zostałem porządnie zaskoczony, ale zacznę od wyników w benchmarkach:

Jeśli nic Wam one nie mówią to spokojnie, nie są aż tak istotne w codziennej pracy. Poza tym smartfony kilku firm były w przeszłości podkręcane, żeby osiągać lepsze wyniki, więc nie warto się nimi za bardzo przejmować. Mimo tego podaje rezultaty, ponieważ wiem, że część osób będzie chciała porównać Xperię X ze swoimi smartfonami. Dodam tylko, że telefony ze Snapdragonem 820 osiągają około 120 tysięcy punktów w AnTuTu (zwykła X zdobył 76 tysięcy). Wróćmy jednak do bohaterki tego wpisu, ponieważ…

Xperia X działa jak flagowiec!

Mimo procesora nie z najwyższej półki (ale należy pamiętać, że bardzo mocnego!), Xperia X ani razu mnie nie zawiodła. Przez ponad dwa tygodnie działała jak flagowiec z prawdziwego zdarzenia, a wszystko uruchamiało się błyskawicznie. Dodatkowo zastosowanie takiego układu spowodowało, że ten model wydzielał zdecydowanie mniej ciepła, niż ostatnia seria Zetek.

Procesor ten jest wspierany przez układ graficzny Adreno 510 oraz 3 GB pamięci RAM. Dla wielu – na papierze – może to być zbyt mało, ale w rzeczywistości wystarcza do wszystkiego.

Czy Sony Xperia X potrzebuje topowego procesora?

Jeśli przeczytaliście powyższe słowa, to wiecie, że nie potrzebuje mocniejszego układu. Snapdragon 650 zachowuje się jak topowy procesor i ma większość dodatków z nich znanych. Nie sądziłem, że to zrobię, ale już drugi raz w ostatnim czasie muszę przyznać Japończykom rację. Tworząc Xperię X wiedzieli co robią, ponieważ pokazali flagowca, którego cena jest niższa dzięki nieco słabszemu procesorowi.

Jeśli o mnie chodzi, to ja idę na taki kompromis!

Przeczytaj też: Czy Xperia X (oraz inne smartfony) powinna być wodoszczelna?

P.S. Moim zdaniem Xperie X mogłaby być jeszcze nieco tańsza, to takie kwoty dyktuje rynek i jeszcze przez jakiś czas to się nie zmieni. Trudno.

Bloguję od kilku lat, a po licznych perypetiach i dziesiątkach blogów zostałem Szklanym Samurajem. Piszę tu głównie o smartfonach, ale i inne technologiczne tematy nie są mi straszne.

View Comments

There are currently no comments.

Next Post