SzklanySamuraj.pl

Sony Xperia M2 to przedstawiciel średniej półki smartfonów, który nie dość, że świetnie wygląda to jeszcze dobrze działa. Czy warto się nią zainteresować?

Xperie M2 mam już kilka miesięcy, więc nastał odpowiedni czas, żeby się wziąć za porządną i rzetelna recenzję tego telefonu. Poznałem go dość dobrze, ale oczywiście jeśli o czymś nie napiszę to zadawajcie pytania w komentarzach, a chętnie na nie odpowiem.

Specyfikacja

Wyświetlacz: 4,8 cala, TFT, 960 x 540 pikseli

Procesor: 4-rdzeniowy Snapdragon 400 o taktowaniu 1,2 GHz

Pamięć: 1 GB RAM / 8 GB pamięci wbudowanej (+slot na karty MicroSD)

Aparat, zdjęcia oraz filmy: 8 megapikseli / FullHD, 30 klatek na sekundę / z przodu aparat VGA

Bateria: 2330 mAh

Łączność: 4G LTE

Waga i wymiary: 139,6 x 71,1 x 8,6 mm / 148 gramów

Cena w sklepie oficjalnym: 759 złotych

Cena w porównywarkach cen: od 649 złotych

Pierwsze wrażenia oraz zawartość pudełka

Ciężko jest mi opisać pierwsze wrażenia po kilku miesiącach użytkowania, dlatego zachęcam do rzucenia okiem na ten tekst, który napisałem po miesiącu korzystanie ze smartfona. Jednak coś tam jeszcze pamiętam, a do smartfonów podchodzę specyficznie, więc coś Wam tutaj naskrobię. Gdy siedziałem w salonie pomarańczowego operatora (tam zakupiłem M2) i pierwszy raz zobaczyłem tę Xperię na żywo to bardzo mi się spodobała. Ona po prostu wygląda niemal identycznie jak flagowe produkty Sony, które moim zdaniem mają w sobie sporo uroku.

Co prawda już pierwszy dotyk daje nam znać, że nie mamy do czynienia z flagowcem, ale w żadnym wypadku nie jest to jakiś ogromny minus. Plastik w M2 jest bardzo miły w dotyku, a ekran również jest niezwykle gładki i świetnie się z niego korzysta. Po włączeniu pokazały się odpowiednie loga i przywitała mnie nakładka Japończyków. Pierwsze wrażenia są jak najbardziej pozytywne, ponieważ dostajemy coś wyglądającego fenomenalnie jak na tę półkę cenową, bardzo przyjemnego w dotyku oraz dobrze działającego.

Jeśli chodzi o pudełko i jego zawartość to tutaj nie ma żadnych fajerwerków. Opakowanie jest bardzo zgrabne, czarne i płaskie. Mimo tego, że jest to najzwyklejszy karton to wygląda bardzo elegancko dzięki zastosowanym kolorom. Jego zawartość jest standardowa, ponieważ dostajemy odpowiednie papiery, ładowarkę, kabel USB i jak dobrze pamiętam słuchawki (dawno to było, a szukać mi się ich już nie chce).

Obudowa i wyświetlacz

Zacznijmy od obudowy, która wygląda jak już wspomniałem na pierwszy rzut oka bardzo dobrze. Zresztą na drugi rzut oka nadal nie traci wizualnie. Jest to po prostu bardzo ładny – jak na ten segment – telefon, który moim zdaniem może wizualnie śmiało również się z droższymi produktami. Jest on również dość cienki i dobrze leży w dłoni.

Jednak pierwsze wzięcie jej do ręki od razu daje nam do zrozumienia, że nie mamy do czynienia z flagowcem. Plastik jest bardzo przyjemny w dotyku, ale nie ma on nic wspólnego z materiałami użytymi przy produkcji droższych Xperii (szkło). Po kilku miesiącach użytkowania muszę niestety stwierdzić, że zakup pokrowca byłby bardzo dobrym wyborem. Jak możecie zobaczyć na zdjęciach M2 jest bardzo porysowana (tylny panel), a jestem użytkownikiem tylko trochę bardziej wymagającym niż przeciętny posiadacz smartfona. Jeśli zdecydujecie się na ten telefon i nie lubicie żadnych rys to musicie zainwestować w pokrowiec lub specjalną folię.

Ekran jak już pisałem ma 4,8 cala, a jego rozdzielczość to 960 x 540 pikseli. Wiele osób uważa, że HD sprawdziłoby się w tym smartfonie dużo lepiej, ale moim zdaniem taka rozdzielczość w pełni daje radę. Ja korzystam bardzo dużo z Facebooka i Instagrama, a poza tym chętnie gram czy oglądam filmy na Youtube i ani razu nie przeszkadzało mi to 960 x 540 pikseli. Ekran jest wykonany w technologii TFT, która nie należy do najlepszych, ale kąty widzenia są jak najbardziej przyzwoite, a kolory wyglądają dobrze.

Dużo mniej podoba mi się sam ekran, który przy mocniejszym nacisku „pływa”. Dla mnie jest to bardzo irytujące, chociaż nie zdarza się często i trzeba naprawdę mocniej nacisnąć, żeby zobaczyć ten efekt. Mam jednak cały czas wrażenie, że za którymś razem przy mocniejszym nacisku pozostaną trwałe ślady po tym. W Lumii 520 czy Omnii M ekran mogłem naciskać bardzo mocno bez żadnego strachu.

Szybkość działania

Dla wielu wyznacznikiem szybkości działania smartfona są jego wyniki w benchmarkach. Ja rzadko kiedy patrzę na takie rezultaty, ale jeśli Was one interesują to moja M2 osiągnęła w AnTuTu 17552 punkty.

Dużo istotniejsza jest dla mnie wydajność w pracy na co dzień, ponieważ przeciętnemu użytkownikowi wynik w AnTuTu nic nie mówi. Xperia M2 to jest telefon ze średniej półki i możemy od niego oczekiwać wydajności odpowiadającej jego cenie. Ja na stałe mam zainstalowane kilkanaście aplikacji i przez większość czasu smartfon radzi sobie dobrze. Zdarzają mi się zacięcia czy chwile, gdy musi nad czymś dłużej się zastanowić, ale przeważnie jest bardzo ok. Należy jednak pamiętać o tym, żeby nic co niepotrzebne nie pracowało w tle. Zarówno z Facebookiem, Instagramem jak i innymi aplikacjami nie miałem żadnych problemów.

Z grami radzi sobie ona przyzwoicie, ale nie jest idealnie. Czasem przy bardziej wymagających tytułach Xperii zdarzyło się na chwilę zwolnić. Warto jednak wspomnieć również o tym, że smartfon ma 8 GB pamięci wbudowanej, a gier nie można w pełni przenosić na kartę pamięci (ma to zmienić Lollipop w wersji od Sony, ale nie wiadomo czy M2 dostanie go oficjalnymi kanałami). Przy takiej pojemności kilka aplikacji i gier zabiera nam całą pojemność i non stop będziemy widzieć przypomnienie o wypełnieniu pamięci w ponad 75%.

Bateria

Bateria to bardzo mocny punkt tego smartfona, ponieważ dwa dni pracy nie są dla niego bardzo trudnym wyzwaniem. Oczywiście to wszystko zależy od naszego użytkowania i jeśli się postaramy to zajedziemy go w kilka godzin. Ja proponuję włączenie Trybu Stamina, który ogranicza działania urządzenia gdy ekran jest wyłączony. Niestety w M2 nie ma trybu Ultra Stamina, który drastycznie ogranicza możliwości telefonu. Mam nadzieję, że przy którejś z aktualizacji ta Xperia również będzie mogła go używać.

Aparat

Na zdjęciach się nie znam, więc podrzucę Wam kilka wpisów z fotkami wykonanymi tylko tym telefonem i sami będziecie mogli ocenić co o tym sądzicie. Moim zdaniem aparat jest dobry gdy oświetlenie jest przyzwoite. Niestety gdy chcemy zrobić zdjęcie wieczorem to przeważnie widzimy bardzo dużo czerni i lekko zarysowane kontury tego co chcieliśmy uchwycić. Zobaczcie te zdjęcia:

Film nagrany Xperią M2 macie tu:

Inne

Głośniki – jak już Wam pisałem nie jestem audiofilem i ciężko jest mi wypowiadać się merytorycznie o głośnikach. Muzyka gra dobrze, a głośność jest w porządku.

Łączność (LTE/WiFi) – Korzystam z sieci Orange i ani razu nie narzekałem na zasięg oraz prędkość pobierania aplikacji czy przeglądania sieci. Łączność 4G śmiga jak powinna.

Podsumowanie

Kupując Xperia M2 zrobiłem to świadomie i wiedziałem, które elementy mogą mi przeszkadzać. Najwyższych lotów zdecydowanie nie jest aparat, który radzi sobie przyzwoicie w dobrym świetle, ale gdy warunki nie są znakomite to jest dużo gorzej. Zdjęcia nocne są po prostu słabe. Poza tym na minus jest też obudowa, która wygląda znakomicie, ale bardzo szybko się rysuje. Mi to nie przeszkadza, ale jeśli dla kogoś bardzo ważny jest wygląd telefonu, to bez pokrowca będzie ciężko.

Teraz przechodzimy do plusów, czyli w sumie całej reszty. Jestem zachwycony łącznością LTE, która sprawdza się znakomicie nie tylko w centrum dużego miasta jak Poznań, ale również w dużo mniejszych miasteczkach. Bateria to kolejny plus tego urządzenia i dla mnie 2 dni pracy nie są problemem. Telefon jest dla mnie trochę duży, ale nadal jest poręczny. Nie narzekam również na szybkość działania, ani wyświetlacz, który moim zdaniem sprawdza się dobrze w telefonie tej klasy.

Oczywiście zawsze pojawia się pytanie czy warto kupić ten model. Moim zdaniem tak, ale wziąłbym wersję Aqua. Różni się ona tylko wodoszczelnością, a może to być przydatny dodatek. Poza tym za jakiś czas pojawi się w sprzedaży Xperia M4 Aqua, która powinna szybko pojawić się w ofercie wielu sklepów w atrakcyjnej cenie. Ja wyboru nie żałuję, chociaż wiem, że za kilka miesięcy kupię coś nowego.

Bloguję od kilku lat, a po licznych perypetiach i dziesiątkach blogów zostałem Szklanym Samurajem. Piszę tu głównie o smartfonach, ale i inne technologiczne tematy nie są mi straszne.

View Comments

There are currently no comments.

Next Post