SzklanySamuraj.pl

Smartfony Sony znane są z kilku elementów, a jednym z nich jest czytnik linii papilarnych umieszczony w przycisku POWER, czyli na boku urządzenia. Czyżby Japończycy chcieli z tego zrezygnować?

Jak może wiecie, zbliżają się targi IFA w Berlinie, więc naturalnie do sieci trafiają coraz to ciekawsze przecieki o nadchodzących urządzeniach. Wychodzę z założenia, że czasem warto na nie rzucać okiem i ogólnie przydatne jest wiedzieć co się święci, ale często okazują się one nic nie warte. Właśnie dlatego, praktycznie przestałem o nich pisać, ponieważ najzwyczajniej nie mam na to czasu. Gdybym chciał nad każdą plotką się pochylić i coś spłodzić na bloga, to codziennie pojawiałoby się co najmniej kilka tekstów, a wiele z nich i tak by się nie sprawdziło.

Na początku myślałem, że podobnie podejdę do tekstu na XperiaBlog.net (którego źródłem jest DiGi-Wo.com), w którym możemy zobaczyć prawdopodobny wygląd modeli G83XX and G8441 (Xperia XZ1 oraz Xperia XZ1 Compact) oraz namiastkę tego co dostaniemy w Androidzie 8.0 O:

Jednak moja – i w sumie całego technologicznego świata – uwaga skupiła się na ostatnim ze zdjęć:

Teoretycznie wszystko wygląda w porządku, ponieważ to nadal Omni Balance zamknięte w metalowej obudowie, ale jeden szczegół nie się zgadza – czytnik linii papilarnych. Sony nie jest przodownikiem we wprowadzeniu tej technologii, ale od zawsze stosuje ją w przycisku POWER, czyli na boku urządzenia. Ma to swoje plusy, trzymając telefon w ręce jest to chyba najlepsze ze wszystkim rozwiązań. Mimo tego, ja wolę czytnik umieszczony pod ekranem, ponieważ dużo nie ustępuje propozycji Japończyków gdy korzystamy z telefonu, a znacząco je przewyższa gdy sprzęt leży na biurku.

Najsłabszym ze wszystkich pomysłów jest moim zdaniem umieszczenie czytnika linii papilarnych na tyle urządzenia, ponieważ leżący telefon jest nie do odblokowania, a gdy trzymamy go w dłoni jest po prostu OK. Korzystałem z kilku takich urządzeń i można się do tego przyzwyczaić, ale zawsze z pewną ulgą wracałem do produktów z inaczej umieszczonym czujnikiem biometrycznym.

No i właśnie, wierząc powyższej fotografii, Sony może zdecydować się na przeniesienie czytnika na tył smartfona. Dla mnie byłby to co najmniej podwójny strzał w kolano, ponieważ jest to rozwiązanie mniej wygodne, a poza tym Xperie stracą na swojej oryginalności. Japończycy od lat nie wprowadzają drastycznych zmian w wyglądzie swoich flagowców i chociaż można ich nie lubić, to prezentują się całkiem ładnie oraz ciężko jest pomylić z urządzeniami innych marek. Patrząc na powyższe zdjęcie, pojęcia bym nie miał, że widzę właśnie nadchodzącą Xperię. Szerze mówiąc, obstawiałbym że jest to jakiś średniak z Chin, a to nie jest raczej zbyt pożądane porównanie.

Możliwe też, że sfotografowany produkt, to nie jest żadne z topowych konstrukcji Sony, a jedynie średniak i dlatego czytnik jest w tym miejscu. Miałoby to większy sens, ale nadal uważałbym to za błąd. Budowanie rozpoznawalności marki opiera się między innymi na charakterystycznych elementach, które można znaleźć w wielu produktach, a takie rozwiązanie zdecydowanie temu nie służy.

Właśnie dlatego, na koniec mam jedną radę:

Sony, zostawcie czytnik tam gdzie jest! Jak chcecie kombinować, to zróbcie coś z ramkami!

Bloguję od kilku lat, a po licznych perypetiach i dziesiątkach blogów zostałem Szklanym Samurajem. Piszę tu głównie o smartfonach, ale i inne technologiczne tematy nie są mi straszne.

View Comments

  • Daliby przyciski fizyczne pod ekranem, ramki jak w Xperii X, i ustawiłbym się w kolejce.


  • Czytnik linii papilarnej żeby zostawi w power, a żeby ramy zmnieszyli u góry i dole, lub dać tam kuziki ekranowe dotykowe podświetlane,tylko tak żeby dalej były dwa głośniki stereo frontowe ekranie, bo smartfony flagowe sony wyróżniaja się tym że mają dwa głośniki stereo frontowe i to jest wielki plus dlanich odemnie.


Next Post