SzklanySamuraj.pl

Według plotek Sony Mobile sprzedawane było już kilkukrotnie. Nowa wypowiedź CEO japońskiej firmy budzi obawy, ale moim zdaniem potrzeba zmian. ZNOWU.

Idę, albo nie idę. Znacie ten film? Z racji tego, że wygląda okropnie, nie wrzucam go tutaj, ale daję Wam linka: Idę, albo nie idę! Film ten opowiada tragiczną historię nieznanego bohatera, który przesadził z napojami wyskokowymi i chodzenie sprawia mu ból, iście egzystencjalny. Nieśmiało posuwa się do przodu, ale zaraz się cofa i jego podróż nie przebiega w najszybszym tempie. Pewnie myślicie, że coś mi się pomyliło i przecież Szklany Samuraj nie oznacza taniego trunku marki wino (czyżby?!), ale spokojnie, już wracam do technologicznego świata. Zacząłem tak ten tekst, ponieważ Sony ma z tym jegomościem więcej wspólnego niż Wam się wydaje.

Dział mobilny będzie sprzedany, albo i nie będzie! Kojarzycie to? Dokładnie, chyba od samego rozejście się z Ericssonem pojawiały się regularnie plotki, że Sony Mobilne albo zniknie z rynku mobilnego albo zmieni właściciela i nazwę. Sam o tym pisałem w styczniu tego roku i wtedy określiłem, że taki ruch byłby szczytem głupoty albo tchórzostwa. Teraz wywiadu dla Reuters.com udzielił CEO Sony, Kazuo Hirai i padły następujące wypowiedzi dotyczące działu mobilnego:

Będziemy kontynuować swój udział w tym biznesie tak długo jak będziemy na dobrej drodze do wyjścia na prostą w przyszłym roku. W przeciwnym wypadku, nie wykluczamy rozważenia innych opcji.

Mam wrażenie, że widać progres w naszych biznesie elektronicznym. Rezultaty trzech lat restrukturyzacji zaczynają się pojawiać, ale nadal będziemy wprowadzać zmiany w dziale smartfonów.

Łatwo nie będzie ponieważ w Ameryce Północnej Japończycy mają mniej niż 1% rynku, a w Japonii tylko 17,5%. Ostatnio pisałem, że Kraj Kwitnącej Wiśni to mekka fanów Sony i tam zawsze były dobre rezultaty, ale niestety to zaczęło się zmieniać. Jeśli nawet oni nie chcą kupować Xperii to jest źle, bardzo źle. No i hajs, który jakby nie liczyć się nie zgadza. Przewidywana strata działu mobilnego na ten rok miała wynieść 310 milionów dolarów, a wyniesie prawdopodobnie 480 milionów dolarów. Można by rzec, masakra i sprzedaż jest pewna, ale nastroje trochę ostudził rzecznik prasowy Sony, Yoshinori Hashitani:

Restrukturyzacja mobilnego biznesu idzie zgodnie z planem i wygląda na to, że przyniesie on zysk w przyszłym roku fiskalnym. Aktualnie nie mamy planów, żeby zniknąć z rynku mobilnego.

Prawda, pobożne życzenia czy po prostu zasłona dymna? Tego się teraz nie dowiemy, ale przed wysnuciem wniosków chciałbym przypomnieć jeszcze jeden film:

Padło tam zdanie, że projektantka już wie jakie będą Xperie nie tylko w 2016, ale i w 2018 roku, ponieważ już teraz nad nimi pracują. Oczywiście nie zdradziła żadnych szczegółów, ale to jest mały dowód na to, że Sony Mobile jeszcze trochę pobędzie na rynku. Zdaję sobie sprawę, że tak ogromne firmy muszą planować produkty nawet kilka lat do przodu, ale skoro już nad nimi pracują, to chyba nie postawili już krzyżyka na dziale mobilnym? Wszystko się może zmienić, ale to pokazuje, że na razie Sony wierzy w smartfony.

I to dobre podejście, chociaż strategia zła!

Jeśli śledzicie moje teksty dość uważnie to wiecie, że niemal żadnej wpadki nie przepuszczam Japończykom. Ostatnio pisałem, że bycie ich fanem nie jest łatwe i od tamtego czasu nic się nie zmieniło. Nadal darzą ogromną sympatią produkty Sony, ale nie mogę przemilczeć popełnianych masowo wpadek. Brak dostępności na świecie Xperii M5, strasznie przesadzone ceny wszystkich Xperii Z5, przeciętny marketing, pokazanie Xperii Z3+, inwestowanie w Snapdragona 810 mimo problemów… Długo można by tak wymieniać, ale chyba rozumiecie o co mi chodzi? Mówiąc językiem internetu: Sony nie umie w planowanie! Nie wspominając także o tym, że chińskie firmy się zbroją i to one odbierają teraz udziały rynkowe innych producentom.

Na dodatek CEO tej firmy powiedział też bardzo zagadkowe:

…rozważenia innych opcji.

Czy inną opcją jest sprzedaż? A może wejście w spółkę? Możliwe, że drogą wytyczoną przez dział matryc fotograficznych chodzi o zwiększenie niezależności Sony Mobile? Pomysłów jest naprawdę wiele i ciężko stwierdzić, który z nich jest tym prawdziwym. Możliwe, że żaden z wyżej wymienionych. Ja obstawiałbym, że w przypadku kolejnych słabych wyników czeka ten dział restrukturyzacja, poważna restrukturyzacja.

Jestem zwolennikiem tego, że portfolio producenta powinno być przemyślane i dopracowane. Może nie być bogate, ale ma być odpowiednio zaplanowane. Sony tego nie umie robić, a Apple jest w tym mistrzem. Ja już pisałem Wam, że znalazłem swojego iPhone’a z Androidem i chociaż Sony nigdy nie będzie jak firma z Cupertino to może się na nich wzorować w wielu rzeczach. Także w przypadku portfolio, a przynajmniej częściowo. Może wielu z Was się ze mną nie zgodzi, ale wydaje mi się, że…

Porzucenie budżetowców mogłoby wyjść Sony na dobre

Niemal przy każdym raporcie finansowym przedstawiciele japońskiej firmy powtarzają jak mantrę, że flagowce dobrze sobie radzą i problemem są tańsze urządzenia. Można przez to rozumiem, że gdyby w ofercie były jedynie urządzenia z wyższej półki to Sony Mobile wyszłoby na swoje. Zapewne nie biłoby ilościowych rekordów sprzedaży, ale przynosiłoby regularne, choć pewnie nieduże zyski. I ja na to idę!

Wystarczy spojrzeć na ofertę Sony w kwestii tabletów – nie ma niczego ze średniej czy niskiej półki. Dostępne są jedynie mocne urządzenia w dwóch rozmiarach. Nie wiem jak wygląda ich sprzedaż, ale w przypadku smartfonów taka strategia również mogłaby się sprawdzić. Gdyby oprócz serii Z zostawić jedynie eMki (mocna średnia półka), linię C (nadal mocne, ale bardziej specjalistyczne – tzn np. skierowane do fanów selfie jak C5 Ultra) i może jeszcze jedną rodzinę telefonów, jak chociażby Walkman. Wielu osobom zapewne się to nie spodoba. Sam korzystam z Xperii M2, dla której nie widziałbym sensu przy takiej strategii, ale może potrzeba drastycznych ruchów, żeby zacząć się rozwijać? Może właśnie odcięcie się od tanich urządzeń i zostanie namiastką Apple’a z Androidem jest potrzebne Japończykom? Nie wiem, ale mi się tak opcja podobna. Nawet bardzo, ponieważ wtedy Sony stałoby się wyjątkowe na rynku, a teraz jest po prostu jednym z wielu…


Źródło: Reuters.com via xperiablog.net

Bloguję od kilku lat, a po licznych perypetiach i dziesiątkach blogów zostałem Szklanym Samurajem. Piszę tu głównie o smartfonach, ale i inne technologiczne tematy nie są mi straszne.

View Comments

  • Sony zrobi tak jak napisałes tylko coś nietak napisałeś o serii flagowej z bo seria z flagowa jest potrzebna bo muszę mieć aktualizacje smartfona


  • Aha o to chodziło Ci, no ja też chcę serię flagowa z, tanich smartfonuwy niechce kupować z słabą grafiką i procesorem, ja kupuje tylko mocny procesorem i grafika jak z2 z3,z3+,z5 i ekran 5.2 cali fullhd IPS


  • MichalMichal

    Author Odpowiedz

    Sony xperia to naprawdę fajne urządzenia. Moim zdaniem lepsze niż np. Samaung. Nie potrafią się po prostu sprzedać. Trzeba im lepszych ludzi od wizerunku i handlu 🙂


Next Post