SzklanySamuraj.pl

Już niedługo rozpoczną się targi MWC, a na nich poznamy kilka nowych smartfonów. Wśród nich będzie Galaxy S9 i Koreańczycy przypominają o tym na każdym kroku, szczególnie użytkownikom konkurencji.

Jest 3:13. Chciałbym iść spać, ale postanowiłem, że napiszę na niedzielę tekst. Mam kilka pomysłów, ale zanim się za to wezmę to czyszczę sobie powiadomienia na socialach oraz mailu. Wśród masy spamu znalazłem mail od Samsunga, w którym zapowiadają nową Galaktykę, S9 oraz prawdopodobnie S9+. W ostatnich dniach dostałem już kilka takich wiadomości, więc i tej chciałem się szybko pozbyć, ale mój wzrok przykuła dość nietypowa plansza:

To może być kompletnie przypadkowa i nic nie znacząca część wiadomości, ale znam już na tyle zabiegi marketingowe, że raczej w to nie wierzę. Przy tak poważnych graczach na rynku jak Samsung, każdy nawet najmniejszy ruch promocyjny jest mocno przemyślany. Uważam, że układ na powyższej planszy również nie jest losowy i już mówię jak to widzę.

Dwa pierwsze miejsca raczej nie wymagają tłumaczenia. Apple i Huawei to dwaj najmocniejsi konkurenci Samsunga, którzy zdobywają coraz większą popularność na Wisłą. Warto ich wyróżnić, ponieważ jest największe prawdopodobieństwo, że odbiorca takiego maila będzie korzystać z ich urządzeń. Na trzecim miejscu jest nieco zaskakująco Sony, ale mnie to wcale nie dziwi.

Japońska korporacja ma nadal dość silną pozycję nad Wisłą. Co prawda z kwartału na kwartał sprzedaje mniej, ale jednak ciągle całkiem sporo osób ma Soniacza. Po drugie, jedną z kluczowych funkcji nowego Samsunga ma być nagrywanie w super zwolnionym tempie. Na razie mówi się o 480 klatkach na sekundę, co nie jest tak dobrym rezultatem jak u Japończyków (nowe topowe Xperie mają 960 fps!), ale rozdzielczość takiego wideo ma być wyższa (FullHD vs HD).

Samsung może nie być tak atrakcyjny na papierze, ale już filmy prawdopodobnie będą wyglądać dużo lepiej.

Czy Samsung boi się konkurencji ze strony nadchodzących Xperii?

Szczerze wątpię.

Koreańczycy wymienili Sony na trzecim miejscu, ponieważ to ich produkty kojarzą się z nagrywaniem w super slow motion, dlatego chcą pokazać fanom tego rozwiązania, że są w stanie zrobić to „lepiej”. Strachu w tym raczej nie ma, a może się mylę?

Bloguję od kilku lat, a po licznych perypetiach i dziesiątkach blogów zostałem Szklanym Samurajem. Piszę tu głównie o smartfonach, ale i inne technologiczne tematy nie są mi straszne.

View Comments

There are currently no comments.

Next Post