SzklanySamuraj.pl

Sony zdecydowanie nie jest producentem smartfonów, którego drogę można pokazywać jako przykład sukcesu. Mimo tego, Japończycy wiedzą jak zarabiać na swoich urządzeniach i robią to jako jedni z nielicznych! 

Sony Mobile w ostatnich latach miało bardzo niestabilną sytuację. Zainteresowanie Xperiami regularnie spadało, a zyski były tylko marzeniem właścicieli. Tysiące specjalistów prognozowało sprzedaż działu mobilnego co najmniej raz na kilka miesięcy, nawet nie zliczę ile razy czytałem takie teksty. Ja byłem przekonany, że Sony nie pozbędzie się smartfonów. Czułem, że w końcu będzie lepiej i chyba się doczekałem. Co prawda w ostatnim kwartale 2016 roku sprzedało się miej Xperii niż rok wcześniej, ale…

Sony zarobiło na swoich urządzeniach!

Jak podaje strona investors.com (via sonyrumors.netjapońska firma jest jedną z czterech, która zarobiła na smartfonach w ostatnim kwartale 2016. Oczywiście do wyników gigantów jak Apple (18% sprzedaży na rynku, 92% zysku) czy Samsung (9% zysku) brakuje sporo, ale nie jest tak źle, jak można było myśleć. Sony osiągnęło 1% zysków z rynku smartfonów, a Blackberry odpowiadało za mniej niż 1%. Firmy, które zostały jeszcze sprawdzone to LG oraz Microsoft. One straciły w ostatnim kwartale.

Zysk wyniósł więcej niż 100%, ponieważ niektórzy producenci stracili.

Dla lepszego spojrzenia na to badanie warto zdać sobie sprawę z dwóch rzeczy. Pierwszą jest to, że Sony ma średnio najdroższe urządzenia na Androidzie. Oznacza to, że średnio zarabia najwięcej na 1 sprzedanej Xperii i właśnie dlatego mimo tragicznych wyników ilościowych udało się wyjść nad kreskę.

Po drugie, 6 producentów to dość mało. Gdyby wziąć pod uwagę całą pierwszą dwudziestkę to Japończycy mogliby mieć zdecydowanie mniej niż ten 1%. Nie chcę tutaj umniejszać tego osiągnięcia, ale warto mieć na uwadze, że w dzisiejszych czasach dużo więcej firm liczy się na rynku smartfonów.


Zdjęcie: Vitaly

Bloguję od kilku lat, a po licznych perypetiach i dziesiątkach blogów zostałem Szklanym Samurajem. Piszę tu głównie o smartfonach, ale i inne technologiczne tematy nie są mi straszne.

View Comments

Next Post