SzklanySamuraj.pl

Promocja nowych smartfonów przez producentów to nie tylko zatrudnienie znanego aktora i wrzucenie kilku spotów do TV. To też udostępnienie odpowiednich materiałów, ale niestety mało który producent o tym pamięta.

Jak wiecie jestem blogerem już ładny kawał czasu i przez ten czas napisałem tysiące tekstów o nowych smartfonach. Jedne były trudniejsze, inne za to okazały się banalnie proste. Nie chodzi mi tutaj o pomysł na tekst, bo ten jest zawsze, ale o łatwość w dostępności materiałów, szczególnie tych graficznych. Niektórzy producenci po tylu latach nadal nie rozumieją, że jednym prostym ruchem mogą znacząco zwiększyć jakość materiałów o swoich urządzeniach w sieci. Wystarczy udostępnić odpowiednie zdjęcia!

Tak, pewnie wiele z Was zastanawia się o czym ja w ogóle teraz pisze i co to za problem. Otóż, problem to duży nie jest, ale bardzo irytujący. Zdecydowana większość producentów smartfonów razem z informacją prasową pokazuje zdjęcie samego urządzenia. Niestety przeważnie jest ono nieciekawe i kiepskie jakościowo. Niektórzy zapraszają na swoje pokazy przed premierowe blogerów, ale to zawsze jest wybrana garstka ludzi. Cała reszta jest potraktowana przez te firmy mówiąc delikatnie, słabo. Jest to bardzo dziwny ruch z mojej perspektywy, ponieważ ja pisząc na swoim blogu o nowym urządzeniu robię to za darmo. Firma ma darmową reklamę, a ja w zamian oczekuje tylko tego, żeby informacje i zdjęcia smartfona były ogólnodostępne. Niestety zdecydowana większość producentów wychodzi z założenia: Pokazaliśmy smartfona, ciesz się i sam sobie znajdź to co potrzebujesz! Mamy Ci pomagać?

Tak. Jeśli chcecie, żebym pisał o Waszych urządzeniach to macie mi pomagać. Inaczej ja nie mam zamiaru tracić na Was czasu.

LifeStyle 13

Dlatego uwielbiam pod tym względem pisać o Samsungu oraz Sony. Ta dwójka bardzo pozytywnie wyróżnia się na rynku, ponieważ zaraz po oficjalnej premierze dostępne są obszerne galerie nowych urządzeń. Co ważne nie ma tylko kilku renderów, ale są fotografie przedstawiającego smartfona w różnych sytuacjach. To właśnie takie fotografie sprawdzają się idealnie na blogach i portalach. Sami zobaczcie: Samsung oraz Sony.

Muszę niestety w tym momencie zatrzymać się na chwilę przy Japończykach, ponieważ zawsze robili to dobrze, ale ostatnio coś poszło nie tak. Zdjęcia Xperii M5 oraz C5 Ultra mimo kosmicznych rozdzielczości (np. 7000 × 4670 pikseli)  wyglądają jakby ktoś je rozciągnął w paincie. Mała wpadka i bardzo zastanawiająca, ponieważ wcześniejsze i późniejsze zdjęcia są w świetnej jakości.

Dlatego mam taki krótki apel do producentów smartfonów. Udostępniajcie materiały o swoich urządzeniach, jeśli zależy Wam na ich promocji. Zdaję sobie sprawę, że ktoś musi zrobić te zdjęcia, ktoś je obrobić itp., ale zatrudnianie aktora za kilka milionów dolarów i nie wydanie kilkuset dolarów na dobre i łatwo dostępne zdjęcia to moim zdaniem przejaw ogromnej głupoty lub lenistwa.

P.S. To, że zdjęcia są gdzieś w sieci nie znaczy, że mogę ich legalnie użyć na blogu. Taką radę usłyszałem od jednej z firm.

 

Bloguję od kilku lat, a po licznych perypetiach i dziesiątkach blogów zostałem Szklanym Samurajem. Piszę tu głównie o smartfonach, ale i inne technologiczne tematy nie są mi straszne.

View Comments

  • Nie ma innego fana Sony na naszym rynku niż ty. Mam na myśli blogerów. Robert Nawrowski był bardzo rozpieszczany przez Samsunga za promocje ich urządzeń i tylko ich. Jakoś nie przeczytałem, by Sony jakkolwiek umiliło Tobie życie :/


    • Po pierwsze za mały jestem na to, a po drugie nie tworzę tego bloga, żeby Sony mnie rozpieszczało 😉

      No i ja też jestem trudnym fanem, bo skoro złego wypominam Japończykom 😛


      • Wiesz czemu jesteś za mały? Bo nadal nie widzę Twojego tekstu gloryfikującego Gothica 😀 Kondux się kończy…xD


        • Nie mogę go puścić. Jest za słaby. Muszę go przerobić, ale patrząc realnie to szybciej niż w drugim tygodniu września nie dam rady. Jeszcze muszę machnąć reckę M4 😛


Next Post