KSI Unleashed to dobra gra, ale czy tylko dla fanów Youtubera!

Wielu internetowych celebrytów wypuszcza dziesiątki produktów sygnowanych swoją marką. Nie inaczej jest z Youtuberem KSI, o którym właśnie powstała oficjalna gra! Czy warto w nią zagrać?

Nie wiem jak Ty, ale ja chyba nie za bardzo wierzę w rzeczy wydawane przez sławnych ludzi. Jeszcze ubrania są przeważnie fajne, ale gry? Taaa… Pewnie nie gry, a jakieś wypuszczone na szybko gnioty, które mają służyć do zarabiania na fanach. Takie zdanie miałem jeszcze kilka godzin temu, ale potem ściągnąłem grę KSI Unleashed i…

Zostałem pozytywnie zaskoczony!

Nie, nie jest to tytuł wybitny, do którego będę wracać w każdej wolnej chwili, ale jako produkcja na kilkanaście minut sprawdza się co najmniej dobrze. Przede wszystkim gra wygląda świetnie. Rysunkowy świat jest niezwykle przyjazny w odbiorze, a w połączeniu z głosem KSI (tak, on podkłada głos swojej postaci) tworzy się naprawdę fajny klimat. Dalej również jest dobrze, ponieważ KSI Unleashed działa płynnie, nawet gdy na ekranie pojawia się więcej przeciwników. Warto tylko pamiętać o aktualizacji Gier Google’a, ponieważ bez nich raz wywaliło mnie do głównego ekranu. Po jej zrobieniu wszystko działało bezproblemowo.

Dla fanów ogromny plusem będzie też humor oraz cała historia, którą współtworzył KSI. No i ten śmiech! Oglądam tego Youtubera dość regularnie i szybko udzielił mi się pozytywny nastrój płynący wartkim strumieniem z tej produkcji. Pod tym względem jest lepiej niż mogłem zakładać.

Rozgrywka również na plus…

Chociaż to zupełnie zwyczajna produkcja, których powstały już tysiące. KSI Unleashed nie jest pod żadnym względem odkrywcze czy przełomowe, ale jego wykonanie nie budzi większych zastrzeżeń.

Nasz bohater musi pokonywać poziomy, na których pojawiają się kolejne fale przeciwników. Są oni dość zróżnicowani i trzeba dopasować styl walki, do konkretnych wrogów. Z tym nie powinno być problemu, ponieważ wybór broni jest spory. Oczywiście na początku nie poszalejemy i możemy walczyć jedynie bagietką. Na całą resztę trzeba mozolnie zbierać diamenty lub po prostu można je kupić. Tak, gra jest darmowa, ale ma w sobie płatności. Taki model jest moim zdaniem optymalny, gdyż nie każdy będzie chciał lub mógł wydawać pieniędzy. Nie wiem niestety czy jest to produkcja typu „Pay to Win” (tzn. bez płacenia nie ma szans na wygraną), ale wierzę, że nie jest tak źle.

Warto dodać, że jest jeszcze tryb bestii, który uruchamia się, gdy KSI będzie odpowiednio wkurzony. Ciekawy, choć również nieoryginalny dodatek.

Ściągać?

Jeśli nie jesteś fanem KSI, możesz to zrobić, ale nie sądzę, że ten tytuł wciągnie Cię na dłużej. To po prostu poprawna gra, która potrafi uprzyjemnić kilka minut, ale nic poza tym. Zupełnie inaczej ma się sprawa, jeśli nałogowo oglądasz tego twórcę. Wtedy ściągnij sobie KSI Unleashed i spróbuj pokonać swojego idola. Jak sam przyznał, rozgrywka jest dość trudna, więc musisz mieć sporo cierpliwości lub ponadprzeciętne umiejętności.

Ja jeszcze nie usuwam tego tytułu ze swojego telefonu, a jak nie będę miał koło siebie żadnych Pokemonów to na pewno do niego wrócę.

Grę znajdziecie tutaj:

Android / iOS