Dziennik #1 – Guardians, czyli Avengersi z Rosji zapowiadają się… źle!
Znacie Avengersów lub X-Menów? Strzelam, że tak, ale czy kojarzycie Guardiansów? To ich rosyjska wersja i chociaż nie wróżę jej przyszłości, to mam nadzieję, że się mylę.
Już od jakiegoś czasu w sieci pojawiają się zapowiedzi filmu Guardians (Zaschitniki). Ma to być odpowiedź na amerykańskie produkcje o superbohaterach, która na razie prezentuje się tak:
Nie wiem jak Was, ale te trailery mnie nie przekonały. Miasta wyglądają niesamowicie sztucznie, a aktorzy swojego fachu uczyli się chyba w tartaku. Nie chcę na razie komentować samych bohaterów, ponieważ nic o nich nie wiem i był to zwyczajnie bardzo niesprawiedliwy osąd. Muszę jednak dodać, że Guardians aktualnie prezentuje się, jak bardzo uboga wersja amerykańskich produkcji. Wisienką byłoby nazwanie bohatera Włodzimierz lub Józef. Oczywiście przez lata pracował on w hucie, kopalni czy innej stoczni (+miałby problem alkoholowy). Obrońcy sprawiają wrażenie swojskich, a w tym wypadku, to nie jest zaleta.
Nie chcę jednak marudzić, więc daję im szanse.
Zrobię to również za kilka miesięcy, ponieważ jak tylko Guardians trafi do kin, na pewno się wybiorę. Uwielbiam filmy o superbohaterach – co widać po moich recenzjach – a ten może być bardzo istotny dla tego gatunku. Nawet jak będzie słaby, to Marvel i DC dostaną konkurenta spoza USA, a rywalizacja niemal zawsze jest dobra. Poza tym zapowiedziana jest już dwójka „Obrońców”, więc może być ciekawie.
Jeśli chcecie wiedzieć, czemu Rosjanie wzięli się za taki film, to zobaczcie jakie pieniądze można na nich zarobić (TUTAJ). Na 10 filmów z najlepszym otwarciem wszech czasów (tzn. najwięcej zarobiły przez pierwszy weekend), aż 7 jest o superbohaterach. WOW!
View Comments
Jakie smartfony Sony Xperia dostaną Androida 7.0 Nougat?
Znacie Avengersów lub X-Menów? Strzelam, że tak, ale czy kojarzycie Guardiansów? To...