SzklanySamuraj.pl

Pisząc o technologiach można robić to rzeczowo, ale bez żadnych emocji albo równie rzetelnie, ale z domieszką własnego zdania. Ja wybrałem to drugie i nie jest to łatwe wyjście. 

Piszę o technologiach w sieci już od dłuższego czasu, co przytoczyłem ostatnio w tekście o tym jak zostać redaktorem internetowym. Przez ten czas bardzo zmieniłem się jako bloger i postanowiłem, że oprócz przekazywanie informacji chcę dzielić się swoimi zdaniem oraz często również emocjami. Czasem oczywiście napiszę coś bardziej informacyjnego, ale staram się nawet do najprostszego tekstu dorzucić swoje 3 grosze. Oczywiście takie pisanie jest największą siłą blogosfery, ale ma to również swoje minusy.

Tworząc Szklanego Samuraja wychodziłem z założenia, że trzonem będą teksty autorskie. Nawet jeśli będę opierać się na newsach z zachodu to moje zdanie ma być w tym wszystkim najważniejsze. Z takiego założenia wychodzę tworząc zarówno bloga, jak i Fanpage Szklanego Samuraja. Dlatego mogę napisać coś bardzo pozytywnego (Xperia P2), neutralnego, ale skłaniającego do przemyślenia konkretnych spraw (Sok z NFC) czy też krytycznego (Xperia Z3+ nie jest tą jedyną). Podobnie działa FB i tam również wrzucam fotki lub statusy, które ganią lub chwalą Sony i inne firmy. Dla pełnego obrazu tego co robię warto śledzić i social media i bloga, ponieważ wyrywkowo mogę wydawać się fanboyem lub hejterem. Nie biorę tego znikąd, ponieważ dostałem ostatnio dwa komentarze.

Jeden z nich dotyczył tego co robię na FB i sugerował, że moje zdjęcia (+opisy) na niebieskim portalu przypominają to co robi oficjalny profil Sony, czyli jestem fanboyem.

Drugi dotyczył mojego wpisu o przegrzewaniu się Xperii Z3+ na Snapdragonie 810, za co zostałem podsumowany, że mam ból tyłka, czyli hejter ze mnie i maruda.

I wiecie co? Obydwie opinie nie są pozytywne i śmiało mogę uznać je za krytykę, ale tego nie zrobię. Bo moim zdaniem razem pokazują, że tworzę tego bloga tak jak sobie zakładałem. Jak coś mi się podoba i jestem zachwycony, to chcę to napisać tak jak czuję. Podobnie jest w drugą stronę.

Potrzebne są blogi/portale/serwisy informacyjne i sam chętnie je czytam, ale one nie są przyszłością mediów. To właśnie pisanie emocjonalne będzie zyskiwać na znaczeniu, bo ludzie chcą wiedzieć, że po drugiej stronie też jest człowiek. Niekoniecznie muszą się z nim zgadzać, ale chcą wiedzieć, że nie jest to kopiuj-wklej z informacji prasowej lub innego portalu. Dlatego mam nadzieję, że jeszcze nie raz komuś nie spodoba się moje podejście do tekstów i chętnie wtedy porozmawiam z tymi osobami lub podeślę im ten wpis. Bo tak się składa, że ja nie zamierzam pisać nijako, ale z każdym kolejnym tekstem mam zamiar pokazywać coraz większy pazur. I co najważniejsze robię to dla Was, żebyście mieli co czytać i o czym dyskutować.


Zdjęcie: 1

Bloguję od kilku lat, a po licznych perypetiach i dziesiątkach blogów zostałem Szklanym Samurajem. Piszę tu głównie o smartfonach, ale i inne technologiczne tematy nie są mi straszne.

View Comments

  • Wiem że oceniasz moje recki jako za bardzo techniczne i bezpłciowe, ale mimo wszystko staram się też przekazywać co czuję, zwłaszcza jeśli chodzi o drobiazgi które tworzą całośc.


    • Akurat pisząc ten tekst nie myślałem o Twoich recenzjach 😉

      Jeśli przekazujesz drobiazgi i swoje opinie to jest dobrze. Recenzja to też trochę inny rodzaj tekstu, bo tam często lepiej być bardziej technicznym. Nie zawsze i to nie moja droga, ale taki jest trend 😉


      • Mam w… trendy 😀 po prostu staram się tam gdzie mogę, popuścić wodze fantazji i dać na luz ile wlezie.


Next Post