SzklanySamuraj.pl

Od 10 dni piszę codziennie i muszę Ci powiedzieć, że nie jest to takie trudne. Może i Ty podejmiesz wyzwanie?

10 dni temu postanowiłem, że będę pisać codziennie przez co najmniej 100 dni. Nie wiem czy potem będę chciał dalej ciągnąc ten eksperyment, ale na razie jest nieźle, chociaż nie obyło się bez problemów.

Pierwszym był brak weny, który do tej pory dopadł mnie (na szczęście!) tylko raz, a dokładniej to wczoraj. Wpis o zwrocie, który każdego zamieni w Twojego przyjaciela, powstał wiele miesięcy temu, jeszcze na starym blogu. Mam jeszcze kilkadziesiąt tekstów, które już kiedyś ujrzały światło dzienne i pewnie zdarzy mi się czasem wykorzystywać. To rozwiązanie jest moim zdaniem dużo lepsze, niż opuszczenie jednego dnia.

Oczywiście po pierwszym miesiącu albo na półmetku mogę zmienić zdanie o 180 stopni i rzucić codzienne pisanie w cholerę, ale na razie jest całkiem dobrze. Szczególnie, że…

To nie jest takie trudne!

Wcześniej i tak pisałem bardzo często, więc nie jest to dla mnie jakaś ogromna różnica. Jedynie czasem – jak chociażby dziś – muszę pamiętać, że oprócz obijania się przez pół dnia, mam jeszcze tekst do napisania.

Większych problemów nie mam również z kreatywnością. Czasem temat sam pojawia się w głowie, a czasem muszę chwilę się zastanowić o czym chciałbym napisać. To również nie jest jakieś zadania nie do przejścia.

Obawiam się tylko, że jak już mój dzień będzie bardziej wypełniony, to będę musiał bardzo dbać o swój czas, żeby nie dać ciała. Wtedy już nie będzie tak łatwo, ale to również jest do ogarnięcia. Mam już na to jakieś pomysły, ale dziś nie o nich. Dziś chciałbym życzyć Ci dobrej soboty, ponieważ ja nie żałuję sobie odpoczynku. Czasem trzeba naładować akumulatory, a sobota nadaje się do tego idealnie.

Miłego dnia!


A jak chcesz podjąć wyzwanie i zamierzasz pisać codziennie, to nie zapomnij dać mi znać!


A jeśli chcecie być na bieżąco to pamiętajcie, żeby zaglądać do moich dwóch dzienników.

Dziennik / Technologiczny dziennik


Źródło: Ed Gregory

Bloguję od kilku lat, a po licznych perypetiach i dziesiątkach blogów zostałem Szklanym Samurajem. Piszę tu głównie o smartfonach, ale i inne technologiczne tematy nie są mi straszne.

View Comments

There are currently no comments.

Next Post