Jeden link… żeby zablokować iPhone’a, czyli słów kilka o bezpieczeństwie iOS
Kilka dni temu pojawiła się informacja, że wystarczy wysłać znajomemu specjalnie spreparowany link, żeby skutecznie utrudnić mu korzystanie z iPhone. I to niby Android jest tym niebezpiecznym?
Patrząc na rynek mobilny śmiało można powiedzieć jedno – nie ma firmy/urządzenia/usługi/rozwiązania, które byłoby jednoznacznie lepsze od konkurencji. Jest on po prostu na tyle różnorodny, że każdy znajdzie coś dla siebie. Warto też zachować trzeźwość umysłu, ponieważ ciągłe krytykowanie lub wychwalanie jednej strony nie ma większego sensu. Każde z rozwiązań ma swoje zalety, ale także i wady. Dziś chciałbym krótko zastanowić się nad pewnym minusem w iPhone’ach.
Android nie jest bezpieczny…
Dużo się mówi/pisze o tym, że system Google’a z bezpieczeństwem nie ma wiele wspólnego i już samo korzystanie z niego to proszenie się o wirusa. Trochę jest w tym prawdy, ale tylko jeśli ma się dość mało oleju w głowie. Android pod tym względem jest jak Windows, przy zachowaniu odrobiny rozsądku ciężko jest „coś” złapać na nasze urządzenie. Jeśli jednak bezmyślnie klika się w podejrzane linki lub instaluje się oprogramowanie niewiadomego pochodzenia, to cóż, trzeba się z tym liczyć, że można się sparzyć.
Ja na smartfonie wirusa nigdy nie miałem i jest duża szansa, że tak pozostanie. Musiałbym komuś nieźle zaleźć za skórę, żeby coś złapać. Musisz pamiętać, że jeśli ktoś naprawdę będzie chciał wykraść Twoje dane to żaden antywirus Cię nie ochroni. Oczywiście pojawiają się czasem informacje, że wykryto lukę w systemie i zagrożonych jest miliard telefonów, ale przeważnie dość szybko jest naprawiana odpowiednią łatką.
… tak samo jak i iOS!
Po drugiej strony barykady jest iOS, któremu podobno nic nie grozi. Znaczy są na niego jakieś wirusy, ale i tak płatne (hehe). Tak to wygląda w teorii, a w praktyce nie jest już tak kolorowo.
W ostatnich dniach pojawiła się informacja, że otrzymanie odpowiednio spreparowanego linku powodowało zamknięcie aplikacji Wiadomości, znaczące spowolnienie telefonu czy nawet wyłączenie urządzenia. To nie pierwszy taki przypadek, ponieważ były już wcześniej sytuacje, że odpowiedni link zmieniał iPhone’a w gustowny przypadek do papieru. Ba, nawet zmiana daty mogła „uceglić” telefon!
Oczywiście Apple za każdym szybko radziło sobie z problemem, ale czy rzeczywiście tak ma wyglądać bezpieczny system? Nie wydaje mi się.
Paradoksalnie nie napisałem tego tekstu, żeby na siłę dowalić „jabłkowcom”, ale chciałbym niektórym pokazać, że wszystkie systemu mają swoje luki i zawsze znajdzie się ktoś, kto będzie chciał to wykorzystać. Czasem dla niewinnego żartu, czasem z czystej złośliwości, a czasem będzie chciał na tym zarobić, chociażby wykradając dane do naszego konta bankowego.
Dlatego najlepiej jest po prostu uważać, ponieważ żaden system nie chroni przed brakiem rozwagi lub głupotą…
Źródło: Telepolis.pl / Zdjęcie: Mia Baker (Unsplash)
View Comments
Sony pozbędzie się mini jacka w następnym flagowcu? Na to wygląda…
Kilka dni temu pojawiła się informacja, że wystarczy wysłać znajomemu specjalnie...