SzklanySamuraj.pl

Apple można krytykować za wiele rzeczy. Ba, starczyłoby tego na całego bloga, ale w jednej kwestii są dużo lepsi niż cała reszta rynku i za to ich szanuję!

Urządzenia z Androidem z generacji na generację zmieniają się dość zauważalnie. U niektórych – Samsung – smartfony z kolejnymi numerkami jakoś tam nawiązują do siebie, ale ciężko je ze sobą pomylić. Inni producenci – Sony – stawiają na ewolucję, ale dość zachowawczą, więc telefony te są do siebie bardzo podobne i różnią się jedynie szczegółami. Apple do tego podeszło inaczej, ponieważ na większe zmiany trzeba czekać 2 lata. Po 12 miesiącach wychodzi przeważnie nieco lepsza wersja dobrze już znanego telefonu i nawet przejście z siódemki na ósemkę potwierdza taką prawidłowość.

Jedynie iPhone X jest wyjątkiem, ale początek czegoś nowego, więc siłą rzeczy nie jest ewolucją poprzedników.

Dziś jednak nie skupiajmy się na parametrach, a wymiarach danych urządzeń. Ktoś w Apple wpadł na pomysł, żeby ulepszona wersja danego modelu miała identyczne lub nieznacznie inny rozmiar, przez co będą do niego pasować wszelkie akcesoria w poprzednika. Patrząc na specyfikacje poszczególnych modeli można zobaczyć, że czasem różnią się one od siebie (np. iPhone 7 – 138.3 x 67.1 x 7.1 mm vs iPhone 8 – 138.4 x 67.3 x 7.3 mm), ale są to wahania na tyle małe, że zauważyć można je jedynie na stronie producenta. Nie wpływają one kompletnie na codziennie użytkowanie.

I to jest genialny ruch dla klientów… i dla Apple’a!

Gdy do sprzedaży wchodził iPhone SE, to na starcie miał OGROMNĄ bazę kompatybilnych akcesoriów, ponieważ wszystkie etui czy szkła pasowały z modeli 5 i 5s. Może i nie robi to na Was wrażenia, ale starsze urządzenia zostały pokazane w 2012 i 2013 roku, a nowsze dopiero w 2016 roku.

Ok, powiecie, że to brak innowacyjności, ale gdyby coś takiego zrobiła firma z Androidem, to nowy produkt byłyby minimalnie inny, tylko po to, żeby trzeba było kupić do nich nowy pakiet dodatków. Tutaj negatywnym przykładem jest Sony, który często robi bliźniaczo do siebie podobne urządzenia, ale zawsze mają na tyle inne wymiary, że stare etui można wyrzucić do kosza.

Szkoda, ponieważ taka ciągłość buduje przywiązanie do marki!

Przez długi czas nie lubiłem pokrowców, ale do swojej Xperii XZ mam już 3, a pewnie na tym się nie skończy. Właśnie dlatego przy wyborze następnego urządzenia istotnym argumentem byłaby dostępność akcesoriów, również tych które już mam u siebie. Skoro wydałbym 100-200-300 złotych na jakieś pokrowce (a te oryginalne do iPhone’ów często kosztują właśnie takie kwoty, ale za sztukę) to zmieniając telefon nie chciałbym ich wyrzucać do kosza. Nie byłby to oczywiście najważniejszy argument przy decyzji, ale jednak dość istotny.

Nie wolno również zapominać, że bardzo wiele osób zmienia swoje iPhone’y raz do roku, czyli akurat łapie się na ulepszone modele, których wymiary się nie zmieniają.

Hmm… Apple zdecydowanie można nazwać łasymi na pieniądze użytkowników, ale taka decyzja zdaje się z tym kłócić. Przynajmniej pozornie, ponieważ użytkownicy chętniej kupują nowe iPhone’y, więc ostatecznie strumień gotówki i tak ląduje u amerykańskiego giganta. Może gdyby producenci urządzeń z Androidem mieli większe marże i nie musieli brać udziału w takim wyścigu na innowacyjność, to byłoby podobnie, ale na razie należy się duży plus dla Apple za takie podejście.

Po prostu szkoda mi za kilka miesięcy pozbyć się wszystkich dedykowanych dodatków do swojego telefonu i potem przez kolejny rok wydawać na nie kolejne pieniądze…

I tak co roku.

Bloguję od kilku lat, a po licznych perypetiach i dziesiątkach blogów zostałem Szklanym Samurajem. Piszę tu głównie o smartfonach, ale i inne technologiczne tematy nie są mi straszne.

View Comments

Next Post