Trzy elementy, które musi mieć mój następny smartfon!
Niedawno wymieniałem telefon na nowy, ale jeśli znowu chciałbym coś zmienić, moje urządzenie kategorycznie musiałoby spełnić trzy warunki!
Ostatnio kilku moich znajomych wymieniło telefony na nowe, a kolejni myślą czy właśnie tego nie zrobić. Moją Xperię XZ mam dopiero do września, ale i mnie nie ominęły takie myśli. Spokojnie, nie zamierzam tego robić teraz, ale w wakacje kończy mi się umowa, więc może wybiorę coś nowego. Nadchodzące smartfony Sony mają być pokazane na MWC (luty), więc kupno w lipcu lub sierpniu będzie jak znalazł. Nie wiem jednak czy ponownie zdecyduje się na Xperię, ponieważ moja XZ-tka w ostatnich dniach wkurza mnie jak nigdy, ale o tym pewnie napiszę niedługo (no chyba, że się jej poprawi).
Dobra, tylko co musiałbym mieć w swoim telefonie?
Wodoodporność
Szczerze mówiąc jest to element, którego przez długi czas nie miałem i wtedy go nie potrzebowałem, ale bardzo szybko się przyzwyczaiłem do jego obecności. Oczywiście, nie kąpię swojej Xperii każdego dnia, ale dla mnie wodoodporność oznacza większą wolność w tym co robię. Już tłumaczę o co chodzi.
Wczoraj Kilka dni temu w Poznaniu spadło sporo śniegu, więc jako fotograf amator (przede wszystkim amator) od razu chwyciłem za telefon. Szukając dobrego ujęcia telefon cały czas był wystawiony na tę pogodę, co spowodowało, że dość szybko stał się cały mokry. No i jeszcze włożyłem go w śnieg, ponieważ chciałem przez to uzyskać nieco lepsze zdjęcie. Nie wiem czy się udało, ale czułem, że to koniecznie.
Gdybym miał jakiś inny telefon, nie mógłbym tego zrobić.
Rzućcie okiem na fotografie z tego dnia na moich Instagramach: @Kondux oraz @SzklanySamuraj
Złącze mini jack
Myśląc o telefonie, który mógłbym kupić za kilka miesięcy, oczywiście do głowy wpadło mi sporo propozycji z Androidem, ale rozważam również iPhone’a. Te nowsze mają tylko jeden minus, którego mógłbym nie znieść – złącze mini jack, a właściwie jego brak.
Muzyki słucham prawie codziennie, a do bezprzewodowych słuchawek jeszcze się nie przekonałem. To pewnie prędzej czy później nastąpi, ale to jednak pewne ograniczenie. Wolę mieć wybór, a pozbycie się tego gniazda mocno ogranicza moją smartfonową wolność.
Cóż, może się przełamie i na siłę wezmę tego iPhone’a, ale na razie nie ma on szans na wylądowanie w mojej kieszeni.
Poręczność
Aktualnie smartfon z 5,2-calowym ekranem to dla mnie rozsądne maksimum i tego również nie chciałbym zmienić. Tak wiem, że telefony mają coraz mniejsze ramki, przez co te z większymi wyświetlaczami potrafią być poręczniejsze, ale trochę mnie to nie przekonuje. Już chyba wolę zaopatrzyć się w przedstawiciela serii Compact, niż biegać z mała patelnią.
Jest to spowodowane tym, że korzystam ze smartfona niemal w każdych warunkach. Czasem siedzę sobie spokojnie na kanapie, ale niemal równie często wyciągam go w trzęsącym tramwaju, gdzie utrzymanie równowagi jest już dużym wyzwaniem, a co dopiero korzystanie z telefonu. 5,5-calowy phablet może mieć malutkie ramki, ale fizyki się nie oszuka i nadal będzie dość spory, co w takich sytuacjach może być sporą przeszkodą. Mniejszy produkt po prostu leży pewniej w dłoni i na razie jest to dla mnie kluczowe.
A jakie trzy cechy są dla Ciebie kluczowe przy szukaniu nowego smartfona?
View Comments
Jeden link… żeby zablokować iPhone’a, czyli słów kilka o bezpieczeństwie iOS
Niedawno wymieniałem telefon na nowy, ale jeśli znowu chciałbym coś zmienić, moje...
Marcelina Michalczuk
AuthorJak dla mnie to chyba ilość RAM i pamięci wbudowanej, bo używam wielu aplikacji naraz i płynność ich działania jest dla mnie kluczowa, noi oczywiście dobry aparat. Odzwyczaiłam się od noszenia ze sobą cyfrówki, bo i po co ?