SzklanySamuraj.pl

Rynek smartfonów jest teraz tak ciekawy, jak nigdy, a producenci zaczęli dostrzegać potrzeby klientów. Także jeśli chodzi o wygląd telefonów.

Już od kilku lat interesuje się smartofnami (a wcześniej zwykłymi telefonami) i w tym czasie zauważyłem szereg różnych trendów, które pojawiały się i znikały. Była moda na super aparaty, co ewoluowało w trend selfie, było też ogromne zainteresowanie telefonami tematycznymi (fotograficznymi, wytrzymałymi, muzycznymi itp.) czy chociażby różnymi typami obudowy jak slidery czy klapki. Wiele było trendów. Oczywiście podejście do tej branży cały czas ewoluuje i razem z tym zmienia się to co jest aktualnie modne. Obserwując rynek zauważyłem aktualnie 3 rzeczy w kwestiach wizualnych, które swoją popularnością wybijają się ponad resztę.

Średniak, a wygląda jak flagowiec!

To chyba jeden z ważniejszych trendów, który już od jakiegoś czasu zadomowił się na rynku smartfonów. Coraz więcej producentów pokazuje flagowca, a niedługo po nim można spodziewać się wysypu słuchawek, które wizualnie przypominają topowy model. Samsung jest w tym mistrzem, ale nie tylko Koreańczycy zrozumieli, że taka strategia ma sens. Ostatnio testowałem Xperię M4 Aqua i na pierwszy rzut oka ciężko jest odróżnić ją od flagowych Zetek. Zasada działania jest bardzo prosta – stworzyć ładnego flagowca i tworzyć jego klony jak długo będzie to możliwe.

Przez długi czas strasznie narzekałem na takie podejście do klientów, ponieważ może to być bardzo mylące. Szczególnie jeśli pod względem nazwy także podobieństwa do topowych urządzeń są niezaprzeczalne (np. seria Galaxy Mini koreańskiej firmy). Teraz zmieniłem trochę zdanie i doskonale rozumiem czemu to jest dobry ruch dla producentów i klientów. Firmy tworząc takie produkty oferują smartfona nawiązującego do dużo droższego urządzenia co zwiększa jego popularność, a użytkownicy najwyraźniej tego chcą. Jeśli nie stać mnie na telefon za 3000 złotych to wolałbym kupić coś co ma z nim jakieś powiązanie, a nie coś zupełnie innego. Wtedy pojawia się jakieś tam poczucie wyjątkowości i – szczególnie wśród młodszych – fajności. Dlatego na takich ruchach zyskują także klienci.20150917_184350 (1)

Kolorowy jest smartfonowy świat!

Jakie wolisz smartfony, czarne czy białe? Kiedyś to pytanie świetnie oddawałoby sytuację na rynku, ale teraz jego ono bardzo ograniczone. Gdybym chciał zadać je w pełni poprawnie to musiałbym dodać jeszcze kolory jak złoty, srebrny, niebieski, czerwony, żółty i wiele, wiele innych. Świetnym przykładem tego trendu są Lumie. Sam mam niebieską Lumie 640, która moim – i nie tylko – zdaniem prezentuje się fenomenalnie. Oczywiście nie tylko Microsoft/Nokia wpadł na pomysł, że warto zainwestować w większą paletę barw przy produkcji smartfonów niż czarny, biały i szarawy. Sony także szaleje z kolorami, chociaż są one bardzo stonowane. LG z wymiennymi klapkami w G4 eksperymentuje również z materiałami (i barwami), a i reszta producentów stara się rozwijać pod tym względem. Nawet Apple wprowadziło nowy kolor i iPhone 6S.

Ten trend, nie dość że mi pod żadnym względem nie przeszkadza, to jeszcze uwielbiam go jak tylko mogę. Sam miałem w zdecydowanej większości czarne telefony, ale mój ostatni nabytek jak już pisałem razi po oczach wyrazistym niebieskim. Następny telefon też chyba nie będzie czarny, a raczej postawie na coś trochę odważniejszego. W końcu jestem nie tylko blogerem technologicznym, ale też lifestylowym, więc trochę szaleństwa w życie nie zaszkodzi.

Musisz być PRO!

Pod tym nieco tajemniczym hasłem kryje się wykonanie urządzeń z nie najwyższej półki. Jeszcze jakiś czas temu smartfon ze średniej półki w większości przypadków charakteryzował się tanim plastikiem, który nie miał nic wspólnego z jakością. Teraz producenci z każdym kwartałem zaczynają rozumieć coraz bardziej, że kupując telefon za 1000 złotych oczekuję czegoś więcej. Oczywiście nadal króluje tworzywo sztuczne, czyli plastik, ale jest on dużo lepszej jakości. Podobnie jest w przypadku spasowania smartfonów za kilkaset złotych. Kiedyś biorąc coś takiego do ręki można było spodziewać się trzeszczenia przy każdym dotyku, teraz nie ma na to prawie szans. Firmy wiedzą, że nawet kupując coś taniego nie mogą mi sprzedać po prostu szajsu

W tym aspekcie chyba nie znajdzie się nikt, komu będzie to przeszkadzać. Lepsze wykonanie to zawsze plus i można mieć tylko nadzieję, że szkło oraz metal coraz częściej zaczną pojawiać się również na średniej półce.

Rynek idzie w dobrą stronę?

Moim zdaniem tak. Podnosi się jakość produktów i zwiększa się różnorodność, a to są jednoznacznie dobre ruchy. Oczywiście nie każdemu może pasować nawiązywanie do flagowców, ale według mnie to również wyjdzie klientom na dobre. Co więcej chyba nigdy nie było tak dużego wyboru na rynku i jestem przekonany, że każdy może znaleźć coś dla siebie.

Bloguję od kilku lat, a po licznych perypetiach i dziesiątkach blogów zostałem Szklanym Samurajem. Piszę tu głównie o smartfonach, ale i inne technologiczne tematy nie są mi straszne.

View Comments

There are currently no comments.

Next Post