SzklanySamuraj.pl

Sony zaprezentowało nową serię Z5, a wśród smartfonów jest model Xperia Z5, czyli podstawowy flagowiec japońskiej firmy. Znowu mamy do czynienia z ewolucją, czy tym razem Japończycy naprawdę się postarali?

Zobacz też: Sony Xperia Z5 Compact oraz Sony Xperia Z5 Premium

O tym, że nowy smartfon Sony może pojawić się na wrześniowych targach IFA mówiło się nawet przed targami MWC w Barcelonie. Gdy wszyscy fani zdążyli się pogodzić z tą myślą, pojawiła się Xperia Z4, która potem została przemianowana na Z3+ i zadebiutowała globalnie. Niedługo później na amerykańskim rynku została także zapowiedziana Xperia Z4v z ekranem o rozdzielczości 2K (2560 x 1440 pikseli) i wtedy już chyba żaden fan japońskiej firmy nie wiedział o co chodzi oraz jaka jest strategia na ten rok. Sam nie raz zastanawiałem się co kierowało Sony, które zdecydowało się na tak nieprzemyślane ruchy rynkowe. Najgorsze było z tego wszystkie to, że te premiery stawiały pod znakiem zapytania pojawienie się modelu Xperia Z5. Logika na to wskazywała, ale na szczęście Japończycy się nią nie kierują i wczoraj na targach IFA w Berlinie zadebiutowała nowa flagowa Zetka z numerkiem 5. Jej specyfikacja jest następująca:

  • 5,2-calowy ekran IPS o rozdzielczości FullHD (1920 x 1080 pikseli);
  • 8-rdzeniowy Snadpragon 810;
  • 3 GB pamięci operacyjnej;
  • 32 GB pamięci wbudowanej + slot na kartę MicroSD (maks. 200 GB);
  • 23-megapikselowy aparat główny Exmor RS z przesłoną f/2.0, matrycą w rozmiarze 1/2.3, 5-krotnym bezstratnym zoomem, nową stabilizacją obrazu, najszybszym hybrydowym autofocusem na świecie (0,03 sekundy) oraz ISO 12800 i nagrywaniem filmów 4K;
  • 5 Mpix na przednim panelu
  • łączność 4G LTE;
  • czytnik linii papilarnych w przycisku bocznym zgodny ze standardem FIDO;
  • bateria o pojemności 2900 mAh + szybkie ładowanie Quick Charge 2.0 (5,5 godzin pracy po 10 minutach ładowania;
  • dźwięk High-Res;
  • Dual SIM;
  • wodoszczelność i odporność na pył potwierdzone certyfikatem IP65/68;
  • Kolory: biały, grafitowy, złoty oraz zielony;
  • system: Google Android 5.1;
  • Wymiary: 146 x 72 x 7,3 mm;
  • Waga: 154 gramy.

Nowością jaką znalazła się we wszystkich trzech Xperiach jest czytnik linii papilarnych, który został umieszczony w bardzo komfortowym miejscu, czyli włączniku. Dzięki temu odblokowując smartfona od razu będzie można wykonać autoryzację. Warto także zatrzyma się chwilę przy aparacie, który powstał przy współpracy z inżynierami Sony α. Ma on nie tylko więcej megapikseli niż nowa matryca w Xperii M5, ale jest od niego także szybszy (autofocus w 0,03 sekundy / mrugnięcie okiem trwa 0,1-0,4 sekundy), ma wyższe ISO i większą matrycę. Jeśli Sony nie zepsuje oprogramowania, będzie to jeden z najlepszych aparatów w smartfonach. Warto też zauważyć smaczki dotyczące wykonania tego urządzenia, taki jak matowe szkło na tylnym panelu, co oznacza koniec z odciskami paluchów oraz wygrawerowane logo Xperia na boku urządzenia.

Przykładowe zdjęcia można zobaczyć tutaj: Zdjęcia serii Xperia Z5

Patrząc na suche fakty – po raz kolejny – nie ma wielu zmian i pewnie można złośliwie napisać, że swoją premierę miała właśnie Z3++, ale ja jestem innego zdania.

z5 13

Nadal nie jest to rewolucyjny model w stosunku do poprzedniczek, ale w końcu zdecydowano się na zmiany, które mogą realnie coś zmienić. Wspomniany wyżej czujnik linii papilarnych oraz dużo lepszy aparat to jedynie dwa przykłady udanej ewolucji. Na zdjęciach nowy model prezentuje się także nieco lepiej, wygląda na solidniejszego. Może to tylko moje domysły – przed testami nie będę w stanie tego stwierdzić – ale bardziej mi się podoba wariant Z5. Poza wymienionymi przeze mnie rzeczami ciężko jest znaleźć coś nowego, ale cały czas czuję, że to jest po prostu model dużo bardziej dopracowany, który od początku powinien pojawić się na rynku. Martwi trochę mniejsza o 30 mAh bateria, ale jest to na tyle mała wartość, że różnica nie powinna być odczuwalna.

Pisząc rok temu o Xperii Z3 od razu wydałem werdykt, że to nie jest smartfon na jaki czekałem. Testy nieco zmieniły moje zdanie, ale nadal uważam, że Zet3 nie było rewolucją w stosunku do Z2. Podobnie było z Z3+, a teraz jest z Xperią Z5. Żaden z tych modeli nie przyniósł rewolucji, a mimo tego Sony cały czas w nich coś zmieniało i dla nowych użytkowników to miało sens. Japończycy zapomnieli jedynie o swoich klientach, ponieważ gdybym miał Z3/Z3+ to nie widziałbym większego sensu w kupowaniu Z5. Ciężko w kilku słowach stwierdzić czy to jest dobra strategia, ale Sony każdą nową generację pokazywało dla nowych ludzi, a nie tych którzy są fanami od lat. W ostatnim czasie zupełnie inaczej robi Samsung, który diametralnie zmienił swoje ostatnie modele i sprzedażowo wyszedł na tym fenomenalnie. Xperia Z5 nawet nie zbliży się do wyników Galaxy S6, ale przy odpowiedniej promocji może znaleźć wielu fanów.

z5 1

Sony Xperia Z5 pojawi się na rynku już w październiku, a jej cena to 2999 złotych.

Tylko sam nie wiem czy akurat za takie pieniądze. Oczywiście jest to cena wyjściowa i szybko spadnie ona o kilkaset złotych, ale przez długi czas będzie zaporowa. Rozumiem, że Japończycy wykorzystali najnowsze podzespoły, ale obniżenie swoich wymagań o jakieś 200-300 złotych stawiałoby Xperię w dużo lepszym świetle. Niestety Sony nie jest już marką, która może powalczyć z gigantami rynku i powinna równać do firm, które robią smartfony z mocną specyfikacją za dobrą cenę. Gdy Japończycy tak zaczną patrzeć na rynek to Xperię mogą zacząć się świetnie sprzedawać, a zamiast wielu fanów, będą ich miliony.


Źródło: Sony / Zdjęcia: Sony

Bloguję od kilku lat, a po licznych perypetiach i dziesiątkach blogów zostałem Szklanym Samurajem. Piszę tu głównie o smartfonach, ale i inne technologiczne tematy nie są mi straszne.

View Comments

There are currently no comments.

Next Post