Samsungu Galaxy S6 – Witaj po szklanej stronie technologii!

Samsung dzielnie bronił się przed lepszymi niż plastik materiałami, ale w końcu się poddał! Wybrał szkło, metal i zagięty ekran! Cześć Galaxy S6!

Jak wiecie blog miał być o Xperiach, ale ostatnio już pisałem, że zamierzam również poruszać inne tematy. A skoro Samsunga Galaxy S6 przyodział szkło, to jaki blog lepiej nadaje się na jego opisanie niż Szklany Samuraj?

Wbrew pozorom, jak wielu może się spodziewać nie mam zamiaru pisać, że Samsung skopiował rozwiązanie Sony z wykonaniem. Rynek jest już tak zaawansowany, że praktycznie nie ma rewolucyjnych rozwiązań, a jak już ktoś je pokazuje to głównie jest to opisywana teraz koreańska firma. Jednak zanim popłynę w rozmyślania o nowych produktach (bo są aż dwa flagowce!), to najpierw garść specyfikacji.

Samsung Galaxy S6 oraz jego wersja Edge zostały wyposażone w 5,1-calowe ekrany o rozdzielczości QuadHD, czyli 2560 x 1440 pikseli. Za moc odpowiada 8-rdzeniowy Exynos 7420 oraz 3 GB pamięci operacyjnej RAM. Znajdziemy w tych urządzeniach również 16-megapikselowe aparaty  (5 mpix na przodzie), łącznośc LTE Cat.6, NFC, czytnik linii papilarnych  i pulsometr. Dostępne wersje będą miały 32, 64 lub 128 GB pamięci wbudowanej. Baterie w tych urządzenia to odpowiednio 2550 mAh (S6) oraz 2600 mAh (Edge). Wszystko oczywiście pracuje pod kontrolą Androida 5.0 Lollipop. Zobaczcie jak prezentują się na filmach:

Specyfikacja jest bardzo mocna, ale tak naprawdę to każdy z tegorocznych flagowców będzie wykręcał podobne wyniki w benchmarkach. Dla mnie od zawsze liczy się coś więcej w przypadku telefonów i kurczę, muszę przyznać, że Samsunga Galaxy S6 oraz Edge mają to coś.

Po pierwszy wyglądają moim zdaniem znakomicie. Wszystkie wersje kolorystyczne prezentują się świetnie, a zastosowanie metalu i szkła to strzał w dziesiątkę. Galaxy S5 delikatnie mówiąc nie przypadła mi do gustu, a ten model jest po prostuj zjawiskowy. Samsung, czy tego chcemy czy nie po raz kolejny potwierdził, że jest jedną z nielicznych firm na rynku, która potrafi zmienić w swoich produktach coś więcej niż numerek.

Drugą zaletą ma być system, który pozbył się wielu aplikacji, ale będą one dostępne do ściągnięcia. Dla mnie to jest genialny ruch i ostatnio nawet rozmawiałem o tym z posiadaczem, jak dobrze pamiętam S4. Produkty Galaxy mają wiele ciekawych bajerów, ale dla tysięcy osób, są one tylko zabieraczami miejsca, których nigdy nie użyli. Nawet posiadacze topowych przedstawicieli serii Galaxy narzekali na lagowanie swoich produktów, co ma się już więcej nie powtórzyć. Co więcej dodał też kilka usług Microsoftu, co oznacza, że firmy są w coraz lepszych kontaktach i możemy się spodziewać urządzenia z mobilnymi okienkami (Windows Phone/Windows 10). Oczywiście na ostateczną ocenę nowej wersji systemu muszę poczekać, aż będę miał okazję przyjrzeć jej się trochę bliżej.

Nie ma jednak telefonów idealnych, więc co na minus w nowych Samsungach? Brak wymiennej baterii i slotu na karty MicroSD mi nie przeszkadza, ale jestem przekonany, że wiele osób myśli zupełnie inaczej. Aparat na tylnym panelu wygląda delikatnie mówiąc jak doklejony i moim zdaniem psuję całą bryłę. Gdyby tył był zupełnie płaski to smartfon wyglądałby dużo lepiej.

Jednak ogólnie jestem szczerze pod wrażeniem nowego Samsunga i podoba mi się droga, którą idą Koreańczycy. Postawili bardzo wymagające warunki swoim rywalom i ciężko będzie ich pokonać. Czy komukolwiek się to uda ciężko ocenić, ponieważ na razie tylko HTC pokazało swojego flagowca na ten rok. A o nim możecie przeczytać w tym tekście: HTC One M9 – Rozsądna ewolucja, ale czy to nie za mało?

A Wy co sądzicie o nowych Samsungach?

This slideshow requires JavaScript.

Zdjęcia Samsung Mobile