SzklanySamuraj.pl

Czasem nawet kilka niepozornych słów może sprawić, że osoba po drugiej stronie globu się uśmiechnie. Nie wahaj się używać tej mocy!

Jestem blogerem i do niedawna żyłem z pisania, ale to nie pieniądze były – i ciągle są, ponieważ nie skończyłem tworzyć! – dla mnie najważniejszą walutą. Tę rolę pełnią opinie. Zanim jednak wytłumaczę o co chodzi, przyjrzyj się bliżej jednej historii.

Dawno, dawno temu regularnie pisałem opowiadania fantasy – wrócę do tego, obiecuję! – z przygodami Lothara i Elishy. Aktualnie są zawieszone.

Zanim zacząłem je tworzyć pod własnym nazwiskiem, pisałem na tajnej stronie, której prawie nikt nie znał. Bałem się tego debiutu na tyle mocno, że postanowiłem sprawdzić czy ten pomysł ma jakąkolwiek szansę na sukces. Szczerze mówiąc nadal nie wiem czy za kilka lat będę pisarzem, ale jeden komentarz przekonał mnie, że warto spróbować. Ktoś zupełnie mi obcy, porównał mnie do Sapkowskiego, czyli autora Wiedźmina. Swego czasu czytałem jego flagową serię z wypiekami na twarzy, a każdy kolejny tom przygód Geralta na pewno znajdzie się na mojej półce. Po tych kilku niezwykle przesadzonych słowach, byłem po prostu szczęśliwy i uwierzyłem, że warto spróbować.

Banalna historia, ale jestem przekonany, że każdy z nas ma taką, która mimowolnie porusza kącikami jego ust. Ja po kilka słowach od obcej mi osoby, cały dzień zamiast chodzić unosiłem się kilka centymetrów nad ziemią i nic nie było w stanie popsuć mi humoru. Kilka lat temu zastanawiałbym czemu tak się stało. Przecież to tylko krótka opinia od zupełnie losowej osoby. Równie dobrze ktoś mógł wejść na tego bloga i porównać mnie do przyrodzenia jakiegoś trzecioligowego pisarza. W sumie, nawet by to mnie nie zdziwiło, skoro już kiedyś zostałem Justinem Bieberem polskiej sinologii. Ważne jest to, że obiecałem sobie wtedy jedną rzecz:

Chcę chwalić innych, nawet za pozornie nieznaczące rzeczy!

Przyznam się uczciwie i bez bicia, że bardzo różnie idzie mi wypełnianie tej obietnicy. Często po prostu wygrywa lenistwo, wstyd lub brak odpowiednich słów. Jestem blogerem, więc bardzo przykładam się do tego, co przelewam na ekran, ale dochodzę powoli do wniosku, że powinienem nieco wyluzować. Zamiast silić się na wymyślne porównania czy twórcze wierszyki, napiszę po prostu: Fajny wpis ziomeczku!

Często to wystarczy, żeby ktoś się szczerze uśmiechnął, a właśnie po to zacząłem tworzyć w sieci!*


Ostatnio znajomy pochwalił moje robione na szybko vlogi, chyba już czas na porządny debiut w wideo!


*No i dla hajsu!


Zdjęcie: Morgan Sessions

Bloguję od kilku lat, a po licznych perypetiach i dziesiątkach blogów zostałem Szklanym Samurajem. Piszę tu głównie o smartfonach, ale i inne technologiczne tematy nie są mi straszne.

View Comments

  • Hai LeHai Le

    Author Odpowiedz

    Ja przegapiłam tą czarnowłosą, już lecę czytać. A chwalenie owszem, jest super. Ty Konrad też jesteś super!


  • Szczerze lubię Ciebie i Twojego bloga:) Teraz Ty mnie pochwal, czekam;)


    • Dzięki 😉

      P.S. To tak nie działa 😛 Jeśli teraz pochwale to będzie wymuszone przez Twój wpis, jak wejdę na blogaska to wtedy 😉


  • ja co tydzień na swoim blogu chwalę innych, umieszczając linki do ich wpisów, które mi się spodobały, w moim cyklu „Mortycja poleca” 🙂


  • Hej 🙂 Wytypowaliśmy Cię do Liebster blog award 🙂 Zapraszamy na http://blog.pstrykamy.pl


    • Dziękuje 😉 Oczywiście odpowiem, ale niestety już nie dzisiaj, ponieważ gonią mnie rzeczy do zrobienia 😛


  • ta… w polsce za ludzkie zachowania zostaniesz okrzyknięty zboczeńcem, dziwakiem… ile to razy przyzwyczajony do tego jak ludzie obcują ze sobą za granicą zachowałem się podobnie w polsce w stosunku do polaka.. za każdym razem zdziwienie, miny, patrzenie jak na chorego..

    chociaż o czym tu mówić, dla polaków sprzątnięcie g*wna po psie jest ABSTRAKCJĄ.. i też patrzą się na ciebie jak na dziwaka gdy to robisz..

    konkluzja jest taka.. że co jak co ale w polsce nie da się być pozytywnie nastawionym do innych bo odpłaci ci tym 1 na 100 osób..


  • Miło jest podarować komuś odrobinę radości, dzięki której samemu można się dobrze poczuć, dlatego chętnie biorąc z Ciebie przykład napiszę „fajny wpis ziomeczku!” 😉


Next Post