Czas sprawdzić jak to jest z tymi iPhone’ami!

Muszę Ci się przyznać do wstydliwego faktu z mojego życia – od kilku lat jestem blogerem technologicznym, ale nigdy nie miałem żadnego iPhone’a na dłużej. Zmieniło się to dopiero teraz, ale zaczynam nieco niestandardowo.

Jeśli dość uważnie śledzisz mojego bloga, to zapewne wiesz, że na początku września kupiłem sobie Xperię XZ. Po dość długich przemyśleniach zdecydowałem się na ten model, ale nie był to wybór oczywisty. Jedną z możliwości był zakup iPhone’a, najbliżej byłem modelu 6s. W starsze urządzenie raczej nie ma już sensu inwestować, a siódemka nie dość, że było nieco za droga, to jeszcze nie ma złącza mini jack, co jest dla mnie nie do przyjęcia. Zamówiłem już nawet odpowiednią wersję, ale przywiązanie do marki wygrało i postawiłem na Xperię. Jednak iPhone jest mi chyba pisany, ponieważ niedługo później w moje ręce wpadł…

iPhone 4S!

Tak, wiem że nie jest to najnowszy model i nie może się równać z moją Xperią, ale na razie nie ma tragedii. Co prawda korzystam z niego tylko z doskoku, tzn. coś sobie tylko sprawdzę i nic więcej, ale jest zaskakująco płynnie. Oczywiście jak tylko iPhone stanie się moim głównym telefonem i będę musiał polegać tylko na nim, może okazać się, że tylko pozornie wszystko działa, ale o tym sam muszę się przekonać.

Podsumowując, zaczynam testy! Raczej nie spodziewajcie się pełnej recenzji tego modelu, ponieważ został on zaprezentowany w 2011 roku i aktualnie taki wpis nie miałby wiele sensu, ale spodziewajcie się kilku tekstów z przemyśleniami.

Dajcie znać jakie aplikacji zainstalować i na co powinienem zwrócić uwagę. Jestem w tym temacie kompletnym świeżakiem, więc liczę na Wasze wsparcie!

P.S. Wpadł w moje ręce za darmo, więc żal było odmówić.