SzklanySamuraj.pl

LG G3 to zeszłoroczny flagowiec, który jako jeden z pierwszy wykorzystywał ekran o rozdzielczości QHD. Czy to jest zaleta, a może ten model ma inne plusy?

Od kilku dni mam przyjemność testować zeszłorocznego flagowca LG, czyli model G3. Jest to mój pierwszy smartfon z ekranem QuadHD (2560 x 1440 pikseli), a także po prostu bardzo ciekawe urządzenia, dlatego nic dziwnego, że mam masę przemyśleń z nim związanych. Oczywiście są to tylko pierwsze wrażenia, więc możecie zadawać pytania, a ja postaram się na nie odpowiedzieć w recenzji.

Zacznę od jego wielkości jego ekranu, która jest taka sama jak w przypadku testowanego przeze mnie ostatnio Honora 6+.  Zdania nadal nie zmieniłem i dla mnie 5,5 cala to jest po prostu zbyt dużo. Oczywiście wszelkie zdjęcia czy filmy wyglądają świetnie na takim wyświetlaczu, ale już korzystanie z Instagrama czy Facebooka bywa niewygodne. Nie jest to zarzut jedynie do tego modelu, ponieważ na razie każdy smartfon z 5,5-calowym ekranem nie jest dla mnie. Plusem LG G3 jest to, że został on wyprofilowany, dzięki czemu w jednej ręce trzyma go się wygodniej niż wcześniej wspomnianego smartfona z Państwa Środka. Drugim elementem, co do którego miałem pewne obawy jest wykonanie tego modelu. Jest to flagowiec – zeszłoroczny, ale nadal najwyższa półka – i został wykonany z plastiku. Ma to swoje plusy, ponieważ mam swobodny dostęp do baterii, ale jednak konkurenci pokazali pod tym względem nieco więcej. Mimo tego nie mogę powiedzieć, żeby to było złe tworzywo sztuczne. Szary kolor wizualnie przypomina szczotkowane aluminium i prezentuje się po prostu dobrze.

Elementem, który bardzo mnie interesował jest 5,5-calowy ekran IPS o rozdzielczości 2K, czyli 2560 x 1440 pikseli. Pamiętam, że niedługo po jego rynkowej premierze wybrałem się do sklepu i przypadkiem wpadł mi ten model w oko. Wtedy zachwycałem się jego wyświetlaczem, ponieważ prezentował się moim zdaniem obłędnie. Wiele w tej kwestii się nie zmieniło, gdyż jest to nadal znakomity panel i dostrzeżenie pojedynczych pikseli jest praktycznie niemożliwe. Co prawda pod tym względem nie jestem najlepszym testerem, ponieważ gdyby G3 miał FullHD prawdopodobnie napisałbym to samo. Nie jestem maniakiem zwiększania rozdzielczości, ale oprócz tego w tym modelu również kolory i kąty widzenia są znakomite.

Model, który mam został wyposażony w 2 GB pamięci RAM oraz 16 GB pamięci wbudowanej. Poza tym ma on również Snapdagona 801. Nakładka nie sprawia wrażenia bardzo ciężkiej, ale mimo tego zdarzały mi się zacięcia podczas normalnego korzystania z niego. Nigdy nie trwały one długo, zawsze były tylko przez chwilę, ale zdążyły wryć mi się w pamięć. Muszę też dodać, że nigdy nie były one poważne i nie powodowały większego dyskomfortu w korzystaniu z G3. Czasem po prostu trzeba było na coś zaczekać sekundę lub dwie więcej. O dwóch rzeczach specjalnie tutaj nie wspominam: tylnych przyciskach oraz baterii. Te elementy wywołały u mnie na tyle dużo przemyśleć, że doczekają się oddzielnych tekstów.

Razem z tymi pierwszymi wrażeniami chciałbym podrzucić Wam kilka zdjęć zrobionych LG G3:

Gdyby LG G3 miał 5,2-calowy ekran to bez wątpienia rozważałbym go jako smartfona dla mnie. Niestety jest trochę za duży, ale jeśli lubicie takie produkty to powinniście być z niego zadowoleni. Oczywiście to są jedynie pierwsze wrażenia, więc jeśli rzeczywiście planujecie jego zakup dajcie mi znać i postaram się dla Was sprawdzić konkretne rozwiązania lub poczekajcie na recenzję, która nie wiem kiedy się pojawi, ponieważ moje tempo pisania testów nie jest zbyt oszałamiające.

 

Bloguję od kilku lat, a po licznych perypetiach i dziesiątkach blogów zostałem Szklanym Samurajem. Piszę tu głównie o smartfonach, ale i inne technologiczne tematy nie są mi straszne.

View Comments

There are currently no comments.

Next Post