SzklanySamuraj.pl

HTC ma ogromne problemy, ale w końcu Tajwańczycy mają plan. Pierwszy od lat, który rzeczywiście ma sens!

Możecie się ze mną nie zgadzać, ale wszystko wskazuje na to, że za kilka lat HTC zniknie z rynku. Siódmy kwartał z rzędu na minusie to nic, czym można by się chwalić, a na horyzoncie ciężko dopatrzeć się jakiś pozytywów. Decyzje podejmowane w ostatnich miesiącach to pasmo porażek, które jeszcze bardziej pogrążyły firmę. Wielki Polski wieszcz powiedziałby, że…

Nie jest kolorowo

I ciężko byłoby się z nim nie zgodzić. W ostatnich dwóch latach bardzo często podejmowałem temat HTC i niemal zawsze tekst był krytyczny. Nie było to spowodowane moją wrodzoną złośliwością, ale subiektywną oceną aktualnego stanu rzeczy oraz odrobiną rozsądku. Można było się ze mną kłócić w kwestii szczegółów, ale wniosku nie dało rady wyciągnąć innego:

HTC idzie na dno!

Złożyło się na to sporo różnych czynników, a głównym był moim zdaniem brak rozsądnego i przemyślanego planu działania. Dopiero teraz, po wielu długich miesiącach krystalizuje się konkretny pomysł na przyszłość tajwańskiej firmy. Jak donosi samo HTC (via phonescoop.compocket-lint.com) następne miesiące to rok zmian (po raz kolejny…) i tym razem Tajwańczycy chcą się skupić na wysokomarżowych produktach z wyższej i średniej półki. Na rynek nie trafią żadne budżetowce czy słabsze średniaki.

Co więcej, w 2017 możemy spodziewać się „jedynie” 6-7 telefonów z trzyliterowym logo. Dwa pierwsze zostały już pokazane, to U Play oraz U Ultra. Tym razem nie chcę zastanawiać się na ile udane (od tego jest tamten tekst), ale są one całkiem ciekawe.

Z jednej strony – patrząc na takiego Huawei’a czy Samsunga – jest to dość mało, ale z drugiej, po co więcej? HTC musi skupić się na rentowności, więc ograniczenie portfolio do sensownego minimum, wydaje się najlepszym rozwiązaniem. W końcu już jeden z producentów poszedł tą drogą.

HTC jak Sony…

Dokładnie, HTC chce być jak Sony Mobile! Japończycy przez ostatnie lata borykali się z tym samym problemem – nie zarabiali. Po kilku gorszych kwartałach doszli w końcu do wniosku, że najpierw muszą wyjść nad kreskę, a wszystko inne schodzi na drugi plan. Czytając o tym planie miałem w głowie wiele wątpliwości. Szczerze mówiąc, obawiałem się tego, że Sony i straci udziały na rynku i nie zacznie zarabiać. Stało się inaczej…

Xperie zaczęły przynosić zyski

Co prawda sprzedaż smartfonów spadła, ale dzięki wysokim marżom zaczęli zarabiać na pojedynczej sztuce najwięcej wśród producentów urządzeń z Androidem. To przełożyło się na fakt, że Sony Mobile wyszło nad kreskę, jako jeden z nielicznych graczy. Kluczem do sukcesu okazało się właśnie zmniejszenie portfolio do… 7 modeli! Tak, właśnie tyle różnych Xperii trafiło na rynek w 2016 roku.

HTC najwyraźniej się nieco zainspirowało historią Japończyków i postanowili skopiować ich podejście, ale w żadnym przypadku nie mam im tego za złe. To najlepsza decyzja jaką mogli podjąć, szczególnie że to dopiero pierwszy krok do większego celu.

…i jak Apple!

Dawno temu napisałem, że Sony oraz HTC (JASNOWIDZ!) chcą być jak Apple i to zaczyna się spełniać. Ograniczenie portfolio i zwiększenie zysków to decyzje, które obydwie firmy musiały podjąć. Zapewne w dłuższej perspektywie to będzie się jeszcze pogłębiać, przez co za kilka lat obydwie firmy swoim podejściem będą bardzo zbliżone do giganta z Cupertino. Nie sądzę, żeby osiągnęły takie wyniki liczbowe jeśli chodzi o sprzedaż, ale 20-30 milionów urządzeń rocznie jest zdecydowanie w ich zasięgu.

Jest niestety kilka kruczków w tym planie…

Japończycy zrozumieli, że wysokie ceny nie mogą być wynikiem prestiżu, który lata temu był kojarzy z danym logo. Właśnie dlatego wzięli się na poważnie za aktualizację swoich sprzętów i pod tym względem są nawet czasem szybsi niż samo Google.

Nie wiem jak to będzie wyglądać u Tajwańczyków. Co prawda nowości z serii U trafią na rynek od razu z Androidem 7.0 Nougat, ale co będzie potem? HTC już nie raz dało ciała, jak chociażby z modelem One A9. Obietnice były bardzo odważne, a wyszło jak zwykle, czyli słabo. Takie rzeczy po prostu nie mogą mieć miejsca, ponieważ klienci z miesiąca na miesiąc coraz bardziej cenią sobie wsparcie producenta.

No i ceny muszą być chociaż TROCHĘ rozsądniejsze!

HTC ma dobry pomysł, ale czy znowu czegoś koncertowo nie popsuje? Miejmy nadzieję!

P.S. Zawsze Tajwańczycy mogą skupić się na produkowaniu smartfonów dla innych, tylko czy nie byłaby to ogromna strata dla rynku? (via liliputing.com)


HTC One A9 trafił w moje ręce, sprawdź czy przypadł mi do gustu!

Bloguję od kilku lat, a po licznych perypetiach i dziesiątkach blogów zostałem Szklanym Samurajem. Piszę tu głównie o smartfonach, ale i inne technologiczne tematy nie są mi straszne.

View Comments

  • Dlamnie smutne informacje były o sony że zniknie z rynku i wróciło na rynek smartfonuwy,to samo będzie z HTC.


    • Sony nie zniknie, a HTC ma duże szanse, żeby też zostać 😉


      • To już wiem, że sony niezniknie z rynku, a HTC bardzo dobry krok robi, żeby dobrze poszło im.


Next Post